Wpis z mikrobloga

@HDMI: Przepisy mówią jasno, kiedy włącza się kierunkowskaz - przy zmianie kierunku jazdy i przy zmianie pasa ruchu. W tym przypadku zmieniamy pas ruchu (przekraczamy linię przerywaną), więc teoretycznie włączenie migacza można by było obronić. Ale jako że innym członkom ruchu mogłoby to błędnie sugerować, że skręcimy w tę lewą drogę, lepiej tego nie robić. Ot, przykład, gdzie przepisy zderzają się z praktyką. Tak samo, jak po wyprzedzaniu wracamy na swój
@dobrymarcin: W zasadzie masz rację, nie ważne czy będę jechał dalej drogą z pierwszeństwem, czy zjadę prosto na drogę podporządkowaną wcale nie muszę używać kierunkowskazu - samochód z drogi podporządkowanej bezwzględnie powinien poczekać aż najpierw opuszczę skrzyżowanie. To, że w podlinkowanej sytuacji używam kierunkowskazu w prawo to jedynie mój (nieopisany w kodeksie) sposób aby z daleka zasygnalizować pojazdowi z drogi podporządkowanej że będę na nią zjeżdżał.
@dobrymarcin: Oczywiście, poprawne jest darowanie sobie używania kierunkowskazu w takiej sytuacji bez względu na kierunek jazdy, ja jedynie czasami korzystam z tego "niepisanego" przywileju zasygnalizowania, że będę zjeżdżał. Akurat w takiej sytuacji wrzucenie migacza nie powoduje żadnego zagrożenia na drodze, nikogo nie może to zmylić do tego stopnia żeby spowodować wypadek.
I to jest błędne myślenie kierowców (szczególnie starszych):
Zjeżdżam z głównej, więc muszę wrzucić kierunek.
Nie, kierunkowskazu używamy, aby zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy. Tu kierunek pozostaje ten sam więc nie należy go używać, bo wprowadza się innych uczestników ruchu w błąd.
@HDMI: zawsze jak zjeżdżasz z drogi z pierwszenstwem na podporządkowana wrzucasz kierunek. Kierunek służy do informowania o wykonywaniu manewru dla tego lepiej go użyć niż nie użyć. Wykopki mają problem ponieważ uważają, że jedzie się w tej sytuacji prosto przed zakrętem a powinno się włączyć kierunek na samym początku zakrętu i tam również jest odpowiednie miejsce w którym musimy czekać na wolną drogę.
@HDMI: ale #!$%@? skrzyżowanie, mieliśmy podobne w Oświęcimiu i było lepiej zorganizowane, chociaż finalnie i tak przebudowali je ostatnio

W sumie to wypadałoby dojechać do łuku i na łuku wrzucić dopiero kierunek, przecinanie tego skrzyżowania na wprost wygląda na zajebiście niebezpieczne

btw. to skrzyżowanie prosi się o nowe pasy, właśnie z w/w względu
@HDMI: na obrazku jest za mało informacji. Nie ma znaków dot. pozostałych dróg. Dlatego jedni i drudzy mają po części rację, ale też tkwią w błędzie. Nie ma co obrzucać się gównem. Ja jak bym jechał i na drodze było były pusto to bym przeciął do przodu bez kierunku, gdyby był ruch zachowałbym max ostrożności i włączyłbym lewy, żeby inni wiedzieli że nie zamierzam jechać główną