Aktywne Wpisy
KrolJulian +8
Juz nie mam siły. Planuje kupić samochód, ale dosłownie każdy jest odradzany xD
Kryteria mam raczej niewygórowane: kombi w automacie z dobrym stosunkiem osiągów do spalania i rozsądne w kosztach utrzymania. Budżet do ~0,001 sasina (70k). I tak według speców internetowych:
- Insignia B? Wadliwe!
- Kia Ceed? Słaba jakość wykonania (KęKę)
- Hyundai i30/40? Toż to Kia Ceed!
- Ford Focus? PowerShift, kijem nawet nie ruszaj!
- Toyota Auris? Gnije!
Niestety
Kryteria mam raczej niewygórowane: kombi w automacie z dobrym stosunkiem osiągów do spalania i rozsądne w kosztach utrzymania. Budżet do ~0,001 sasina (70k). I tak według speców internetowych:
- Insignia B? Wadliwe!
- Kia Ceed? Słaba jakość wykonania (KęKę)
- Hyundai i30/40? Toż to Kia Ceed!
- Ford Focus? PowerShift, kijem nawet nie ruszaj!
- Toyota Auris? Gnije!
Niestety
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Co robić z hajsem? Razem z żoną zarabiamy 40 tys miesięcznie netto po podatkach (wspólnie, ale po równo). Część kasy inwestuje na giełdzie na naszych kontach IKE i IKZE i na amerykańskiej giełdzie za dolary. Mamy zdywersyfikowany majątek w złocie, ETH oraz różnych walutach. Chodzi to że mamy nadwyżki kasy które możemy przeznaczyć na głupoty.
W co byście zainwestowali hajs?
Nie pytam w co byście zainwestowali hajs żeby go
Co robić z hajsem? Razem z żoną zarabiamy 40 tys miesięcznie netto po podatkach (wspólnie, ale po równo). Część kasy inwestuje na giełdzie na naszych kontach IKE i IKZE i na amerykańskiej giełdzie za dolary. Mamy zdywersyfikowany majątek w złocie, ETH oraz różnych walutach. Chodzi to że mamy nadwyżki kasy które możemy przeznaczyć na głupoty.
W co byście zainwestowali hajs?
Nie pytam w co byście zainwestowali hajs żeby go
U mnie na osiedlu wybudowano sklep jednej z najpopularniejszych sieci dyskontów. Ucieszyłem się, że blisko na tanie zakupy, no to postanowiłem pojechać i kupić parę pierdół w drodze z roboty do domu. Spieszyłem się, zaparkowałem pod sklepem, ale zobaczyłem, że parking płatny. Postanowiłem zapoznać się z regulaminem, który jednak nie znajduje się przy wjeździe do obiektu, ale wewnątrz.
Za to w regulaminie stoi, że wjazd na teren obiektu oznacza jego akceptację XD Czaicie? Aby zapoznać się z regulaminem, który w praktyce oznacza zawarcie umowy, trzeba ją najpierw zaakceptować XD
No to skierowałem się pod samochód, a tam wydruk o nałożonej na mnie karze umownej za brak opłaty (której nie musiałem uiszczać, bo pierwsza godzina według ich regulaminu bezpłatna) a ciecia ani widu, ani słuchu XD
Olałem na razie sprawę, bo się bardzo spieszyłem (za chwilę miał być u mnie monter od rolet), zrobiłem zakupy i wróciłem do domu.
Tam dopiero zadzwoniłem do kumpla, który jest radcą prawnym i dowiedziałem się:
- Że umowa zawiera klauzulę niedozwoloną.
- Że stawka w wysokości 100 zł zawarta w karze umownej jest niemiarodajna.
- Że on by ten papierek wyrzucił do śmieci i olał sprawę, ale jeśli chce mi się szarpać, to mogę pogadać z zarządcą obiektu, a najlepiej wysłać im pismo i w przypadku odmowy odstąpienia od roszczenia i usunięcia klauzul niedozwolonych, zawiadomić UOKiK.
No więc chce mi się, bo chamstwa i januszerki nie zniese.
Na razie wyślę im maila i list polecony o tej samej treści. Jeżeli mnie oleją i dalej będą rżnąć głupa oraz żądać zapłaty, pchnę sprawę dalej, opiszę na wypoku, na ich fanpejdżu, no i zawiadomię media, gdzie mam znajomych (co prawda tylko Fronda, Gość Niedzielny, Gazeta Polska, Interia i RMF FM, ale zawsze coś) i zobaczę, czy dalej będą chcieli szarpać się o stówkę.
Gdybym zawinił, zapłaciłbym. To tylko sto złotych.
Ale to dla mnie obrzydliwe naruszenie dobrych obyczajów, wobec którego na pewno nie przejdę obojętnie.
#truestory #coolstory #prawo#prawo #januszebiznesu #januszeprawa
Ale polski zarządca, ciekawe czy będę jedyny który to zgłosi.
@Slonx: Możesz zawsze wejść pieszo.
@Slonx: ZNAJOMOŚCI :D
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak samo jest w autobusach. Regulamin wisi wewnątrz, a bilet kupujesz bez czytania u kierowcy lub w kiosku. Już widzę wzrok pani w kiosku jak prosisz ją o regulamin przewozu MZK, ZTM czy czegoś podobnego
@Slonx: ja bym wolał nie mieć znajomości, niż mieć je we "Frondzie".