Wpis z mikrobloga

Mireczki spod tagu #silownia - mam do was pytanko. Jestem suchoklato, ale nie jakimś piwniczakiem, tylko po prostu gościem, który spędza czas aktywnie, biega, rano robi sobie pompki, cos tam pomacha ciężarkami rekreacyjnie. Niemniej suchoklata motzno, bo waga nie ta (75kg-185cm) no i wiadomo, że bez ciężarów to człek nie urośnie.

I tu się zaczyna moja historia. Poszedłem na siłkę, dzień pierwszy - klatówa - założyłem ciężary i wielkie rozczarowanie. Rozpiętki muszę robić 10 kg, klatę gryfem na skosie po 5 kg (10 kg + sztanga, tylko ona #!$%@? ciężka jest, podejrzewam że 15 kg luzem). Tricki też bidnie - wyciskanie francuskie sztangą raptem 10 kg.

Wielki smutek poczułem, ale nic, będę ćwiczył i czekał na postępy. Moje pytanie tylko - od kiedy powinienem zacząć brać białko i ile? I kiedy - przy ćwiczeniach 3 razy w tygodniu - można spodziewać się efektów? W związku z rozkładem zajęć mam możliwość ćwiczeń w tygodniu tylko we wczesnch godzinach porannych (6 rano).

Dodam tylko, że nie jestem chudy-nalany ani szkielet. Normalny zarys mięśni i normalna postawa. Tylko - jak się okazuje - na siłowni to mięczak ze mnie motzno.

#kiciochpyta #mikrokoksy
  • 32
Niemniej suchoklata motzno, bo waga nie ta (75kg-185cm)


@kawa-i-papierosy:

co :D Jak przy identycznej wadze i wzroście mam bęben lekko wywalony pomimo czynnego uprawiania sportu od 4 lat*

*ale startowałem ze 115 więc może dlatego
@Kielek: które zawsze są. No więc jak?

@rdy: co ty gadasz, nie pomyliłeś się o 10 kg? 75 kg przy 185 to jest niedowaga, co najmniej 5 kg za mało.

@ladzik: gorzej tylko, że po dzisiejszym treningu czuję się bardziej zniechęcony niż zmotywowany. Robiąc plan treningowy na klatkę i triceps (rozpiętki 12, 10, 10, 10, sztanga na skosie - 10, 10, 7, 7, wyciskanie francuskie na tric 12, 10,
@kawa-i-papierosy: nie zawsze, jeżeli nie jesteś w stanie zjeść przykładowo tyle kurczaka, jaj czy twarogu, żeby te białko podbić do swojego wyliczonego makra to wtedy się suplementujesz białkiem w proszku.

Podnoszony ciężar licz z wagą gryfu, nie same talerze. Przecież on też ma swoją wagę, a siła przyjdzie z czasem.
@Kopytko1: ps. polecam gold standard whey, poza tym dziennie wtrząchnij pierś z indyka, np. ja zawijam w papierus z knorra i daje na grilla na 5-6 minut i mam gotowe, mało tłuszczu pycha do tego bataty, co drugi dzień tuńczyka, rano omlet, jajecznice..
jeśli chodzi o technikę, to popytaj kolegów z siłowni, ew. instruktora (ale nie takiego co to zrobił kurs instruktorski w 2 weekendy online)


@ladzik: nie mam kolegów z siłowni :(. a instruktor nie bierze przypadkiem hajsu za takie doradztwo dodatkowego?
@kawa-i-papierosy: ty #!$%@? tak na poważnie? czy raczej bait? poszedłeś pierwszy raz na siłke, porobiłeś rozpiętki i poczułeś smutek i zniechęcenie bo za małe obciążenie?
Proponuje trochę wiedzę poszerzyć zanim się weźmiesz za ćwiczenia i odżywki bo w najlepszym wypadku faktycznie zrezygnujesz po tygodniu, albo, co gorsza zrobisz sobie krzywdę
polecam na start:
www.fiteligent.pl/fitstart/
http://www.sfd.pl/%5BART%5D_Pierwszy_rok_trening%C3%B3w_-t906985.html
ty #!$%@? tak na poważnie? czy raczej bait? poszedłeś pierwszy raz na siłke, porobiłeś rozpiętki i poczułeś smutek i zniechęcenie bo za małe obciążenie?


@stolikzikei: właśnie takie typy jak ty mnie zniechęcają. wielki pan "WIEM WSZYSTKO A TY NOWY CO Z KSIĘŻYCA SPADŁEŚ?!"
@kawa-i-papierosy: oczekujesz konstruktywnej odpowiedzi czy pogłaskania po główce? Ja też jestem amatorem i zdaje sobie z tego sprawę. Nie widzę nic złego w twoim braku wiedzy, ale #!$%@? mnie "smutek i zniechęcenie". Z pracy też się zwolnisz po pierwszym dniu "bo jest ciężko i nie masz tej wiedzy co ludzie z dziesięcioletnim doświadczeniem"?
Nie zrozum mnie źle. Nie oceniam Cię, dobrze, że w ogóle zdecydowałeś się ćwiczyć. Tylko nie tędy droga
@kawa-i-papierosy: jak 185/75 to faktycznie cienizna ;)
u mnie 185/100 ;)

Co do porad - jak dopiero zaczales machac sztanga, to olej na razie bialka, wal na czysto, zryj kurczaka z ryzem a przyrost i tak bedziesz mial przez pierwsze 3 miesiące mocny. "Bbialka" itp sa imo dla tych co juz jakis czas cwicza. IMO zakladajac trening 3*tyg z dniem przerwy pomiedzy trenigami, to pol roku spokojnie cwicz na czysto. Ale
@kawa-i-papierosy zagadaj do najwiekszego dzika czy podpowie jak technicznie robic dane cwiczenie i tyle. Uwierz, ze ogrom ludzi chetnie pomoze jesli ktos ich o to poprosi. Najgorsi sa tacy co przychodza po kursie na jutubie, kalecza technike i chodza dumni z siebie. Jeśli chcesz rosnac, oblicz swoje zapotrzebowanie, w tym 2g bialka na kg masy, 0.5 tluszczy reszta wegle. Poczatkowo dodaj 200 kcal do bazowego zapotrzebowania i patrz waga/lustro/sila. Jesli nie rosnie
@pokey nie, ja mam okolo 0.8/1 kg. 0.5 to początek, punkt wyjściowy. Moim zdaniem najbardziej optymalny, potem w miare potrzeb mozna to modyfikowac. Wychodze z zalozenia, ze ciało nalezy napedzac jednym zrodlem energii, dlatego albo wysoko W i nisko T albo odwrotnie.
@Karoleer: ja sie oczywiście zgadzam, tylko 0,5 to dla mnie mało. Pomijając skomponowanie jadłospisu po to se zjeść 600 g wegli to dla mnie kosmos.
Nawiąże do innej twojej wypowiedzi. Czemu uważasz ze na redukcji mozna pozwolić sobie na wiecej? W sensie jedzenia śmieci, wpis dotyczył pianek marshmallow.