Wpis z mikrobloga

Wyszedłem na zawsze z #tfwnogf i powiem wam jak łatwo to osiągnąć. Wcześniej przez lata byłem milczący, tajemniczy, nie odzywałem się do dziewczyn, tylko pożerałem je wzrokiem w nadziei, że pomyślą: 'ooo jaki on milczący, taki tajemniczy, chyba podejdę do niego i zagadam'. Lata mijały i żadna nie zagadała, pewnie myśląc, że nie jestem nimi zainteresowany, co mnie bardzo smuciło, a smutek swój zatopiłem w permanentnej masturbacji w trakcie oglądania filmów pornograficznych. W końcu przyszło olśnienie. Przecież to ja mogę zagadać, a nawet jeśli dziewczyna nic nie odpowie, wyśmieje mnie lub powie 'chyba kpisz, #!$%@?, idź precz' to odwrócę się na pięcie i odejdę spokojnie, bo przecież taka sytuacja to #wygryw w albo wygryw - jeśli podchodzę, próbuję i dostaję kosza to moja sytuacja nie zmienia się w stosunku do tej jakbym nie podszedł i nigdy nie zaryzykował, bo wciąż zostaję z niczym.

Naprawdę mireczki, stosuję tę metodę od miesiąca, po prostu zagaduję przypadkowe, ładne dziewczyny na przystankach, ulicach, w autobusach, na studiach typu 'Hej, przepraszam, wiesz może jak dojechać do..' 'Hej, przepraszam, a wiesz czy na tym wykładzie to listę sprawdzają?', 'Hej, przepraszam, wiesz gdzie jest najbliższy kiosk?' a #rozowepaski w większości są bardzo sympatyczne i odpowiadają chętnie i z uśmiechem na ustach. Wiecie dlaczego? Bo ich cipy łakną i pragną sprawiedliwości, sprawiedliwego zerżnięcia. Przecież one są jeszcze bardziej nieśmiałe od mireczków i same nigdy nie podejdą, więc taka atencja je podnieca. Potem wystarczy głęboko patrzyć w oczy, delikatnie się uśmiechać i żartować, porozmawiać o czymś, nawet o pogodzie i masturbacji, a na koniec jeśli ona już gdzieś jedzie poprosić o numer, kontakt i już voila. Taka akcja działa nawet jeśli w autobusie/pociągu/tramwaju widzisz ładną dziewczynę, która się do Ciebie uśmiecha - normalnie speszony mireczek opuszcza wzrok i potem zerka co chwilę ukradkiem na dziewoję z rumieńcem na ustach po czym wysiada, spieszy do domu a tam się tasuje pod wspomnienie ładnej niewiasty. Też tak robiłem, a teraz nie odwracam wzroku, wysiadam razem z dziewczyną, podchodzę i mówię 'Hej, masz piękny uśmiech, mam nadzieję, że wnętrze także, co powiesz na spacer lub kawę?'. I jeśli odpowiednio wyważy się ton głosu, doda głębokie spojrzenie i subtelny uśmiech to jeśli #rozowypasek nie ma chłopaka to raczej nie odmówi, a nawet jeśli to zażartuj i odejdź i tyle.

Serio, metoda sprawdzona na ok. 40-50 dziewczynach, za mną już wiele spotkań i kontaktów, polecam. Można też podrywać przez #tinder, zasady takie same z tym że zamiast spojrzenia i uśmiechu po prostu jesteś pewny siebie i dowcipny. Możesz też mnie wyśmiać, powiedzieć 'powieś się fiucie' po czym znowu nie odzywać się do dziewczyn i oddawać się masturbacji, spoko, rób co chcesz #!$%@?. Ja wam tylko dobrze radzę. A teraz jadę na spotkanie z dziewczyną, którą poderwałem na 'Hej, przepraszam, wiesz gdzie jest sala ta i ta, bo ja tu pierwszy raz i nie ogarniam trochę.. a w ogóle to jestem Ścierwo, miło mi, co studiujesz? ... Tak, o, to ciekawe, ja to studiuję stosunki..., to jak pokażesz mi gdzie ta sala? ...Och, zaprowadzisz mnie tam nawet? Wielkie dzięki' .. (dochodzimy, hehe) .. i mówię: 'Hehe, to raz jeszcze dzięki za pokazanie, bez Ciebie byłoby mi stosunkowo trudno, a w ogóle to ciekaw jestem jak się ustosunkujesz do propozycji pójścia ze mną na stosunek?' Nie no, oszukuję, nie na stosunek a na spacer. I urocza dziewczyna z błyskiem w oczach się zgodziła, bo ma niedopieszczoną cipę a tu ktoś był taki miły, zagadał i jeszcze rzucał żartami. No to spadam na randkę, i nawet jak nic z tego nie będzie, albo okaże się, że ma fiuta albo porażenie mózgowe to co z tego, skoro alternatywą byłby kolejny wieczór w domu i żywot pariasa. Nie ta to kolejna, grunt to próbować.

#oswiadczenie #niebieskiepaski #podrywajzwykopem #przegryw #coolstory #pasta
  • 40
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: U mnie nie jest problemem podejsc i cos powiedzieć, u mnie jest problem z tym ze nie wiem co mówić dalej. Ja nie umiem rozmawiać, jestem jedynakiem i w okresie dojrzewania nikt ze mną nie rozmawiał. Co jest problemem nie tylko przy zdobyciu partnerki ale w zwykłych relacjach z ludźmi np w pracy.
  • Odpowiedz
@zenon1002: nie chce byc dosłowna, ale to zalezy czy jestes 2/10 czy chociaz tę szóstkę wyciągasz. Niektóre dziewczyny spojrzą sie dziwnie, ale na 95% odpowiedzą i jesli potem sam z tego zazartujesz to możesz wyjsć na prostą. Niektóre uważają to za urocze i wtedy tez taki troche wygryw :) serio, nie gryziemy, nic nie stracisz, a 90% odwalą pewnosc siebie (chyba, ze wyglądasz jak dzwonnik)
  • Odpowiedz
@LudzkieScierwo: pora dac pare tagow na czaro. Mirkuje dlugo, pierw mnie to smieszylo, a teraz? To jest żałosne, wy serio macie problem by zagadać do panny na ulicy? Litosci, ja rozumiem. Jakis poradnik jak zaliczac codziennie inna, taki pro to nawet ja nie jestem, ale jak zagadac?

Dlaczego nie śmieszą mnie już takie rzeczy?

  • Odpowiedz