Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem frajer, rogacz itd. To tak słowo na wstępie żeby zaoszczędzić co niektórym komentarze.

A teraz konkretnie. Koło polnocy pisalem z moją byłą żoną. Od pół roku jestesmy w separacji,mamy dzieci.Wiec kontakt jest nie tylko poprzez bankomat.Zonka pewnego dnia stwierdzila ze nasz związek to nie to.I zapromnowala zebym sie wyprowadzil.Probowalem ratowac nasz zwiazek,ale trafiłem na "ściane"Ona stwierdzila ze nie i juz.Ze koniec ( tak, miala bolca na boku)
Teraz mam małe mieszkanie ,place alimenty.Pracuje, chodz duzo mi z tej pracy kasy nie zostaje.Podczas tej rozmowy wywnioskowalem ze około trzy miesiace przed zakończeniem naszego zwiazku miala tego bolca na boku.Bylem tego prawie pewny ,teraz gdy mam pewność podskoczylo mi ciśnienie. Nie wiem dlaczego, sam bylem zaskoczony.Potem jej napisalem , troche prowokacjnie zeby wyslala jego fotke.Nie myślałam ze wysle.Wyslala.No i trzeba przyznac ze gosciu wyglada lepiej niz ja, do tego dobrze zarabia.No i zonka stwierdzila ze jest zakochana.Wtedy poczułem zajebista złość , sam bylem zaskoczony takiej reakcji u mnie.

Teraz myślę ,dlaczego tak poczułem?
Uczuc do niej nie mam, nie gapie sie w jej zdjęcia nie mam tęsknoty za nią.
Chyba bardziej czuje sie jak kolo w samochodzie.Ona wymienila kolo ( mnie) i jedzie dalej w zyciu ,majac w dupie jak ja sie czuje.Wykorzystany i olany na maxa.Tak sie teraz czuje...

Teraz mam takie zyczenia.Zeby jej zwiazek sie rozpadl z hukiem ( najlepiej jak by go na kryła z inną w łóżku ) a ona sie szybko zestarzala..Chore?! Wiem.Ale mam teraz takie zyczenie.Co na to poradzę.

I teraz tak siedzę i pisze po raz trzeci ten post i kasuje go na końcu. Czy ten post wysle ,niewiem ?.Troche takie #gorzkiezale

Takiego doła nie mialem nawet wtedy jak sie wyprowadzalem z domu,dziwne .No dobra kończę te żale . Teraz 3 w nocy,mysle czy sie upić czy usunąć przy YouTubie....

#zwiazki #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 28
@chromatografia:

Alimenty płaci się dzieciom, nie byłej żonie/mężowi. Ma karać własne dzieci za nielojalność matki?


A jak to matka (w imieniu dziecka) sądzi się o alimenty to jest ok???

Matka się puściła i odpowiada za to co robi.
Dobry papuga i dziecko jest z ojcem, a "wzorowa matka i żona" gryzie tipsy
A jak to matka (w imieniu dziecka) sądzi się o alimenty to jest ok???


@ameliniowyguzik: Oczywiście. To, co zaszło między małżonkami nie może mieć wpływu na jakość życia dzieci. To nie dzieci zdradzają czy porzucają i ich dobro w takich sytuacjach powinno być na pierwszym miejscu.

Dobry papuga i dziecko jest z ojcem, a "wzorowa matka i żona" gryzie tipsy


@ameliniowyguzik: Ale dziecko nie jest z ojcem. I to, że
Gdzie tu wyżywanie się na dziecku??


@ameliniowyguzik: A Ty myślisz, że dziecko to powietrzem żyje?
Jak rodzic się wyprowadza, przestaje dokładać się do domowego budżetu i nie płaci alimentów, to to bardzo odbija się na dzieciach. Którym i bez tego jest ciężko.
@ameliniowyguzik:
@programuje_dla_hajsu:

Nie rozumiem świętego oburzenia mirkow w takich sytuacjach, ze placa alimenty. Kazdy placi alimenty, nie ma znaczenia co się wydarzylo miedzy malzonkami.
Wraz z rozwodem nie rozwodzimy sie z dziecmi.
Gdyby dzieci byly z nim, to byla zona rowniez by je placila, on rowniez by je placil posrednio, przez kupowanie zywnosci, placenie rachunkow chociazby.

Orzeczenie o winie przy rozwodzie nic wspólnego nie ma z alimentami na wspolne dzieci.