Wpis z mikrobloga

@afro001: ja brałam 3 tygodnie temu. Niebieski nie miał stresa przed ślubem w ogóle. Ja miałam tak około tygodnia przed ślubem, ale raczej martwiłam się o pierdoły organizacyjne. A w kościele z kolei, niebieski ledwo wydukał słowa! Nigdy, w ciągu naszego 7 letniego życia nie widziałam go w takim stresie. Tak się bidny zestresował, że wyprzedził księdza w przysiędze i sam wyrecytował z głowy :) Powodzenia Wam życzę! Ja sama nie