Wpis z mikrobloga

Mireczki, ale #!$%@?łam, umówiłam się na kolacje z kolegą, lokal w którym można zjeść, potańczyć, pośpiewać. Centralnie przed nami siedzieli 3 #niebieskipasek z czego jeden straszliwie wpadł mi w oko, wiec rozmawiam ze swoim towarzyszem gdy nagle widzę, że ten przystojniak wstaje od stolika i idzie na zewnątrz zapalić, wiec mówię koledze, że zaraz wracam bo idę się załatwić, na zewnątrz podbijam do Marcina bo tak właśnie ma na imię, zagaduje, udaje mi się dostać numer. Chłopak ciekawy pyta z kim przyszłam to ja głupia powiedziałam, że to mój brat XD i to był błąd. Wracam do stolika po jakiś 30min podchodzi Marcin i mówi do mojego kolegi czy może siostrę porwać do tańca, #!$%@? jaka inba się zrobiła, dostałam takiego liścia, że aż kucharz wybiegł zobaczyć co się #!$%@?, okazało się, że kolega nie traktował tego tak jak ja, tylko chyba dosyć mocno się zauroczyl, był płacz, krzyk i wyzwanie, także #logikaniebieskichpaskow mocno, teraz nie mam ani kolegi ani szans u Marcina (,)
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
  • 90
To musi byc #zarzutka, az takie sukowate kobiety chyba nie sa?
@Vasterka: Teraz postaw sie w butach kolegi i wyobraz - jestes z Marcinem na wspolnej kolacji, jecie sobie, gadacie, Ty zabujana, nagle Marcin wychodzi do kibla. Nie ma go dosc dluga chwile, no ale w koncu wraca, dalej spedzacie romantycznie czas. Nagle podchodzi blondyna-Karyna, jakies 2 punkty w skali 10 lepsza od ciebie i okazuje sie, ze Twoj Marcin