Wpis z mikrobloga

  • 0
@Arachnofob: jeśli jesteś singlem, albo masz układ, który na to pozwala i Ci się chce - do boju! To jest zajebisty pomysł - uwodzić takie bladzie i informować ich rogaczy, jaką ścierkę sobie wzięli. Jestem za!!!
  • Odpowiedz
  • 1
@MyshaM: jestem tego samego zdania co Ty mirabelko, nie po to ktoś jest w związku żeby zarywac do kogoś innego ( ͡° ʖ̯ ͡°) szczęśliwie sobie bez tego żyje z niebieskim półtora roku i nie wyobrażam sobie żeby jakieś flirty miały to zepsuć
  • Odpowiedz
@MyshaM: Dostaję dość często jednoznaczne wiadomości na facebooku od żonatych facetów :/ To jest dopiero frajerstwo... Jak koleś pisze do mnie jakąś bajerę w stylu "ale jesteś piękna, chętnie bym się z Tobą umówił" to zazwyczaj odpisuję "z tego co widzę to Twoja żona jest ładniejsza ode mnie" :D Weź tu znajdź faceta i potem traf na takiego co po internetach bajeruje inne laski... :<
  • Odpowiedz
  • 0
@MyshaM: w dzisiejszych czasach są chore sytuacje. faceci albo chcą być w tzw układach czy tam fwb, albo w ogóle najlepiej r----c różne laski bo internet na to pozwala, a w związku jeszcze flirtować bo za malo. gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy?
  • Odpowiedz
@kopek:
@MyshaM:
Często wśród moich starszych znajomych (level 25-30) spotykam się z sytuacjami takich właśnie "Końskich zalotów" Ktoś na kogoś gwizdnie, ktoś komuś usiądzie na kolanach albo rzuci komentarz z podtekstem. Dopóki bawi to wszystkie strony i nikomu nie burzy relacji to jest fun, tylko trzeba mieć dystans i ogarniać. To, że Twój facet po iluś latach związku na weselu siostrzenicy kuzyna wujka Krzyśka porwie jakąś inną laskę
  • Odpowiedz
@Krznl: @tahini: @mersea: @Magnificency: Czy w związku chodzi tylko o s--s? Ja jestem z moją kobietą głównie dlatego, bo świetnie się rozumiemy. To że uprawiam s--s z kimś innym nie znaczy, że ten ktoś jest dla mnie ważniejszy. Co jeżeli jestem pewny, że nie zostawię mojej kobiety, bo tak świetnie do siebie pasujemy, ale czegoś mi brakuje? Chciałbym seksu z kimś innym. Po co
  • Odpowiedz
@iramusa: s--s prowadzi do wytworzenia oksytocyny co może prowadzić do nawiązania bardzo intymnej relacji, sprawiając, że partner zaangażuje się zbyt mocno w relację z kimś innym, istnieje także ryzyko wpadki co bardzo mocno narusza strukturę związku pierwotnego. Poza tym dla niektórych fakt, że nie wystarcza się swojemu partnerowi pod względem fizycznym sugeruje, że "to nie to". Niemniej jednak jeżeli obu stronom otwarty związek pasuje to kto Wam broni? Co nie
  • Odpowiedz
@Magnificency: Zawsze jest jakieś ryzyko czegoś. Jeżeli nie pozwolisz się partnerowi wyszaleć to jest szansa, że odejdzie, bo będzie znudzony życiem z Tobą. Najważniejsze to znać siebie i swojego partnera. Rozumieć czego chcą obie strony i dawać to sobie. Jeżeli już jesteśmy w związku nie wchodzić w relacje, które mają duże szanse przerodzić się w nowy związek. A na ewentualne wpadki są aborcje.

Poza tym dla niektórych fakt, że nie
  • Odpowiedz
@Krznl: Nigdy nie słyszałaś o facetach, którzy mają żony, dzieci i kochanki? Najczęściej nie zostawiają rodziny dla kochanki, nawet jak się w niej zakochują. Wiedzą po co im kochanka, i po co im rodzina. Dość proste rozgraniczenie. My też wiemy z kim jesteśmy przede wszystkim. Dlaczego nam ze sobą tak dobrze. I dlaczego są małe szanse, że ktoś pojawi się znikąd i przebije to co zbudowaliśmy przez lata.

Nie widzę
  • Odpowiedz
@iramusa: Nie, jak odkryje w sobie chęć na s--s z innymi osobami to zaczniemy szukać laski do trójkąta bo też bym była tym zainteresowana. Póki co żyjemy w umowie, że ani on ani ja nie szukamy innej dziewczyny ;) I mamy akurat taką samą wizję na wierność w związku więc u mnie ten problem nie istnieje. A życie intymne można urozmaicać wewnątrz związku. I tak, gdyby miał być nieszczęśliwy to
  • Odpowiedz
@Magnificency: Trójkąt z dziewczyną to trochę słaby substytut seksu z inną osobą jak dla mnie. Skoro już byś mu pozwoliła uprawiać s--s z inna laską tak długo jak jesteście w jednym pokoju to czemu nie iść krok dalej i pozwolić mu zostać samemu z tą laską? Dodatkowo, co jeżeli jemu nie widzi się brać udział w trójkącie z mężczyzną jako rewanż?

Nie chodzi o to czy ktoś jest po prostu
  • Odpowiedz
  • 1
@iramusa: ale p---------e :) jak każdemu z Was to odpowiada to luz, otwarty związek, byle by nikogo nie ranić. ALE jeśli ja robisz w c---a na boku i ona nic nie wie to wtedy straszny kasztan z Ciebie. ttyle w temacie.
  • Odpowiedz
  • 0
@iramusa: a ciekawe co się dzieje jak żona dowie się o kochance, co? :) nie bez powodu jestes z kimś w związku, jak nie umiesz utrzymać penisa w spodniach to zostan singlem i co imprezę wyrywaj nową loszke do łóżka. To samo a przynajmniej żony nie zranisz
  • Odpowiedz
@mersea: Jeżeli ona się o niczym nie dowie, to przecież nie będzie żadnego problemu. Jeżeli już się zdradza to obowiązkiem zdradzającego jest dobrze się z tym ukrywać (dla dobra drugiej osoby). A już w ogóle trzeba nie być pipą i nie zrzucać brzemienia na drugą osobę gdy kogoś męczą wyrzuty sumienia.

Co jeżeli sytuacja wygląda tak. Zdradzam obecnie dziewczynę i wiem, że jeżeli by się o tym dowiedziała to byśmy
  • Odpowiedz