Wpis z mikrobloga

Ustalmy coś, jak ktoś nie jest w stanie nauczyć się, żeby zdać podstawową maturę z matematyki na te wymagane 30%, to o ile nie ma jakiejś ciężkiej choroby, to oznacza to, że jest po prostu umysłową amebą. Śmianie się z niskich wyników nie jest fajne, bo nie każdy jest geniuszem, ale są pewne granice.

Ps. Odnośnie tego wpisu z 12% nie krytykuje tego, a wręcz pochwalam, bo koleś wziął się w garść zamiast płakać, że matura jest ciężka, ale już pojawiały się osoby dla których taki wynik jest do zaakceptowania.

#matematyka #takaprawda #matura
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FireDash: Może to też oznaczać, że ktoś po prostu nie jest przeciętniakiem.

Zwykle, choć nie zawsze jest tak, ze jak ktoś jest wybitnie dobry w jakiejś dziedzinie to jest za to miernotą poniżej przeciętnej w danych innych dziedzinach.
Widać to zwłaszcza u geniuszy którzy często nawet w zwykłych życiowych czynnościach mają problemy, bo ładowali wszystkie punkty umiejętności w inne rzeczy...
Jak w RPGach - nie da się wymaxować wszystkich drzewek
  • Odpowiedz
@Caoi: Uwielbiam tą wymówkę, najczęściej słyszy się to w klasach humanistycznych, gdzie większość osób znalazła się tam głównie dlatego, bo nie lubią matematyki, a nie że nagle zaczęły ich interesować wiersze Kochanowskiego czy historia. Nikt nie mówi, że z każdej dziedziny trzeba być dobrym, ale tak jak wspomniałem są granice bycia amebą i koniec.

Ps. Dodatkowo od osoby, która jest dobrym humanistą i ma jakieś osiągnięcia ciężko usłyszeć, że ma
  • Odpowiedz
@Caoi: To nie jest prawda, nikt nie wymaga od humanisty biegłego liczenia całek, ma umieć dodawać, mnożyć i trochę logicznie pomyśleć, nic więcej.
  • Odpowiedz
@FireDash: mnie dziwi, jak możne nie oblac klasy w szkole średniej mając ~12% na próbnej maturze. Bez bicia przyznaję, że repetowałem w liceum(m. in. matma i krawędziowanie), ale aż takim debilem nie byłem i miałem od 40 do 80% z próbnych (zależy, jak bardzo mnie dany nauczyciel nie lubił). Coś jest bardzo nie tak z taką szkołą, bo albo pan nauczyciel ma w dupie, albo pan nauczyciel ma w------e.
  • Odpowiedz
@FireDash: I jeszcze powiem Ci, że Twoje założenia, że każdy musi umieć każdą dziedzinę na jakimś określonym poziomie jest błędne i szkodliwe. W społeczeństwie najlepiej sprawdza się gdy ludzie są wyspecjalizowani, a nie wszechstronni.
Ktoś kto jest wszechstronny jest w każdej dziedzinie przeciętny lub niewiele powyżej i niczym się nie wybija, niczego nie wnosi.
Natomiast specjalista w danej dziedzinie może w niej dużo osiągnąć i coś stworzyć i powinien się
  • Odpowiedz
@Caoi:

I jeszcze powiem Ci, że Twoje założenia, że każdy musi umieć każdą dziedzinę na jakimś określonym poziomie jest błędne i szkodliwe.

Które z tych rzeczy jest
  • Odpowiedz
@FireDash:

To nie jest prawda, nikt nie wymaga od humanisty biegłego liczenia całek, ma umieć dodawać, mnożyć i trochę logicznie pomyśleć, nic więcej


Co Ty za bzdury piszesz przecież już w gimnazjum serwują wiedzę matematyczną która dalece przebija te podstawowe umiejętności (dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie itd) i która do niczego się w życiu nie przyda o ile ktoś nie pracuje w jakieś specjalistycznej pracy wymagającej wiedzy matematycznej.

A co dopiero
  • Odpowiedz
To akurat nie jest trudne


@FireDash: nie wyobrażam sobie tego - w mojej szkole średniej oblewało tych trzech do pięciu uczniów w klasie rocznie. Był tez bardzo sformalizowany sposób oceniania, więc jakby komuś nie wychodziła pozytywna ocena ze średniej ocen cząstkowych, to nauczyciel musiałby sfałszować dokumentację, by taka osoba zdała.
  • Odpowiedz
@FireDash: @Caoi: 30% jestes w stanie zdobyć po gimbazie, jezeli nauczycielka zdążyła zrobic liniowke, a chyba w większości szkół sie starają zrobic
  • Odpowiedz
Co Ty za bzdury piszesz przecież już w gimnazjum serwują wiedzę matematyczną która dalece przebija te podstawowe umiejętności (dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie itd) i która do niczego się w życiu nie przyda o ile ktoś nie pracuje w jakieś specjalistycznej pracy wymagającej wiedzy matematycznej.

A co dopiero w liceum, na maturach itd...


@Caoi: PIERWIASTKI TAKIE SPECJALISTYCZNE, TAKA WIEDZA WYŻSZA.

A POLE KOŁA TO JUŻ W OGÓLE JAKIEŚ IKSY DUPIKSY
  • Odpowiedz