Wpis z mikrobloga

835001 - 3 - 3 - 17 - 56 = 834922

Pracodomy pon-wt. W tym dzisiejszy regeneracyjny po pierwszej jeździe o porannych nieludzkich porach. No może nie całkiem bo o 6.30 - trasa klasyczna Brzoskwinia, Kleszczów. Mocne tempo, zawodnicy mocni, ale czekali i holowali na podjazdach. Mimo tego na jednym po dobiciu do 190 HR mnie odcięło i się wtaczałem na szczyt.

https://www.strava.com/activities/542859690
Reszty nie ma co wklejać.

Statystyki:

Dystans: 3 km
Czas: ◷00:08:07
Średnie tempo: 2:51 min/km
Średnia prędkość: 20,94 km/h
Kalorie: 202 kcal

Dystans: 3 km
Czas: ◷00:07:04
Średnie tempo: 2:38 min/km
Średnia prędkość: 22,70 km/h
Kalorie: 201 kcal

Dystans: 17 km
Czas: ◷00:54:25
Średnie tempo: 3:17 min/km
Średnia prędkość: 18,27 km/h
Kalorie: 1209 kcal

Dystans: 56 km
Czas: ◷01:55:41
Średnie tempo: 2:04 min/km
Średnia prędkość: 28,94 km/h
Kalorie: 3017 kcal
Średni puls: ❤165.6bpm
Maksymalny puls: ❤190bpm

W tym tygodniu to już 79km!
#rowerowyrownik #ruszkrakow
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@trace_error: E, 6:30 to jest już jak najbardziej ludzka pora. Rano się fajnie jeździ. Cisza, spokój, mały ruch na drogach, czasem można się nawet na jakiś fajny wschód słońca załapać :)
  • Odpowiedz
@hard1: I właśnie się przekonałem, że lepiej wychodzi jazda o 5.30, bo trasa na 2h i kończąc na Olszanickiej o 8.30 jest już dramat i jeden wielki zator. O 7.30 jeszcze nie jest tak źle.
  • Odpowiedz
@trace_error: Ja dziś wyruszałem właśnie około 5:30. Drugi puściutkie, więc wyjeżdżało się z miasta fajnie. Gorzej w powrotem, bo też mi to wypadło gdzieś koło 8:30 - 9:00.
  • Odpowiedz