Wpis z mikrobloga

Ludzie tak się stali leniwi, że już nic nie gotują. U mnie pół pracy stoi codziennie rano po kanapki. K---a nawet bułki z serem nie potrafią sobie w domu zrobić. Ciekawe co dają dzieciakom. Pewnie masz 5zł kup sobie cole i drożdżówkę. Na kolację pizza.

Ci co jeszcze gotują sobie w domu dają plusa reszta niech zapierdziela na lunch.

#bekazpodludzi #dieta #niepopularnaopinia
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@monkali: możesz napisać co robisz najczęściej? Kiedyś zbierałem ze sobą obiad na zajęcia, ale niefortunnie mam rozłożony czas i jadłem go w drodze do domu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@kendi: na 1 śniadanie zawsze jest posiłek mleczny typu płatki owsiane, jaglane, jęczmienne itp + pestki dyni/słonecznika/orzechy+owoce, na 2 śniadanie kanapki z pieczywem pełnoziarnistym, na obiad zupa i (jeśli robię to na 2 dni), 2 danie zazwyczaj pieczone/duszone czyli takie, przy których nie muszę stać w kuchni cały czas. Pewnie chodzi Ci o 2 danie najbardziej - dużo jemy zdrowej kuchni azjatyckiej, które robi się dosłownie w 15 minut, poza
  • Odpowiedz
@ethics: Ludzie tak się stali leniwi, że już nic nie naprawiają. Wszyscy których znam oddają auta do warsztatu. K---a nawet żarówki nie potrafią wymienić. Ciekawe co robią gdy im się zabrudzi. Pewnie hop siup i na myjnię.

Ci co jeszcze naprawiają wszystkie usterki samodzielnie dają plusa reszta niech zapierdziela do mechanika.

#bekazpodludzi #motoryzacja #niepopularnaopinia
  • Odpowiedz
@Marbarella: zrobienie go samemu wyniesie z 6-7zł bo gaz i prąd są do pominięcia, jak robisz sporo na raz, to czas na jedna porcję nie jest tragiczny i tyle. Nie mówię, że katering jest zły, sam napisałem, że jakbym miał dostęp do dobrego i taniego, to bym korzystał.
  • Odpowiedz
tylko debil myśli, że ktoś mu zrobi coś taniej


@ethics: zasadniczo to tylko debilowi nie da się czegoś zrobić taniej ;-) mi zawsze wyjdzie taniej skorzystać z usług niewykwalifikowanej siły roboczej bo mój czas jest warty dużo więcej niż ich - zakładając więc, że mamy te same koszty "produkcji" tego samego posiłku to im wychodzi to taniej bo ich czas jest dla mnie tak tani, że opłaca mi się nawet
  • Odpowiedz
@ethics: faktem jest że polskie społeczeństwo się zmienia, moja mama, jeszcze kilka lat temu nie wyobraża sobie żeby kupować gotowe pierogi czy inne dania gotowe.

Teraz, część posiłków kupuje częściowo gotowych, zazwyczaj pod święta, kiedy jest więcej do zrobienia.
Na pewno po części dlatego, że gdyby chciała wszystko kupować gotowe, to w połowie miesiąca brakło by pieniędzy...

Nie jestem przeciwnikiem kupowania gotowych posiłków, ale też nie wyobrażam sobie, żeby wszystko kupować gotowe, i nic samemu nie
  • Odpowiedz
Powiem wszystkim tak, straszne nam pokolenie rośnie. Nic wam już się nie chce w domu robić. Macie wy jakieś obowiązki domowe czy mama wszystko za was robi? Już pomijam kwestię ceny jedzenia gotowego, które jest 2x droższe niż gotowane w domu (tak obiad klasyczny ziemniaki + schabowy to 3-4zł a naleśniki to 2zł). Pomyśleliście kiedyś o własnym zdrowiu? Restauracja ma za zadanie zrobić w miarę dobre i tanie jedzenie. Nie interesuje ich
  • Odpowiedz
@Odczarowana: Ja np. zamiast wydawać pieniądze za jedzenie na mieście wolałbym sobie pokupować jakieś porządne sprzęty do gotowania i samemu robić sobie jedzenie jakie chcę, z takich składników, które sam wybiorę. Dlaczego nazywasz to pierdołami? Uważasz, że czytanie książki albo uprawianie sportu w jakiś sposób rozwija człowieka, a gotowanie nie?
  • Odpowiedz
@Antybabilonia: To bardziej skomplikowana sprawa - jeśli na przykład gotowanie jest twoim hobby, wymyślasz jakieś nowe potrawy i to cię cieszy, to można uznać, że cię to rozwija. I dla mnie na tej zasadzie sport jest rozwijający, bo robię to dla siebie (a nie na przykład żeby obowiązkowo schudnąć do bikini), bo staram się poszerzać swoją wiedzę i cały czas przesuwać swoje granice fizyczne. Natomiast gotowanie jest dla mnie tak
  • Odpowiedz
@Odczarowana: No to powiem Ci, że mnie to po prostu dziwi. Bo dla mnie każde robienie sobie obiadu jest pewnego rodzaju wyzwaniem, żeby sobie zrobić lepszy. Nie chodzi tu o jakieś wymyślne składniki, ale po prostu, żeby swoje dania doprowadzać do perfekcji, tak jak mi smakują, idealnie wysmażyć, żeby nie było za suche, ani za mało wypieczone. I cieszę się, żę sobie zrobie dobre jedzenie, że robię to i wiem,
  • Odpowiedz
Musisz zmienić nastawienie i będzie okej


@Antybabilonia: Ale dlaczego mam zmieniać nastawienie? :) Ja nie widzę absolutnie potrzeby zmiany obecnej sytuacji, tym bardziej, że jest masa innych rzeczy, w których chciałabym się realizować, ale brakuje mi czasu, więc dlaczego miałabym go przeznaczać na nielubiane gotowanie? Właśnie wróciłam z pysznego obiadu, ktoś dzięki temu ma pracę, a ja w domu będę mieć czas na swoje pasje i na spędzenie chwili z
  • Odpowiedz
@Odczarowana: Nie no, źle mnie zrozumiałaś. Jak nie lubisz gotować no to wiadomo, że nie zachcesz, ale miałem na myśli, że możesz spróbować inaczej na to patrzyć, nie takie, że ooo nie znowu muszę robić sobie ten obiad, tylko, że "oo, zrobię sobie coś dobrego". No ale jak nie lubisz gotować, a Cię stać to kupuj sobie, no dobrze, że masz taką możliwość
  • Odpowiedz
@ethics: Straszne nam pokolenie rośnie, że ktoś ma ból d--y o to jak inni spędzają SWÓJ wolny czas, jak wydają SWOJE pieniądze i jak dbają o SWOJE zdrowie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za samo takie zaglądanie ludziom w kieszeń i żołądek, powinieneś usunąć konto.

Ale ok, odpowiem na Twoją zarzutkę : bardzo lubię gotować, ale robię to zawsze w weekendy, w tygodniu tylko czasami. W pracy
  • Odpowiedz
@CzczeSzatana: wolę odgrzany pyszny, zdrowy obiad z wczoraj niż g---o z baru obok. Myślisz, że tam masz świeże rzeczy? Pewnie jeszcze ci z talerzy gości niezjedzone resztki dają.
  • Odpowiedz
@ethics: Ale ja nie jem w barze, tylko w restauracji. Cała firma praktycznie tam je, i mają takie obroty, że choćby chcieli to nie mają jak serwować starego jedzienia. Ty serio nie masz pojęcia jak fukncjonują restauracje, prawda ?

Zresztą, to Twoja sprawa co Ty jesz, a moja co ja jem.
Ale jak nazywasz ludzi leniwymi i podludźmi, bo nie żyją w sposób dokładnie taki jaki Ty uważasz za słuszny
  • Odpowiedz
@CzczeSzatana: tak wiem jak działa restauracja. Ma być zysk często kosztem zdrowia klienta. Leniwy jesteś i tyle. Ja wole zdrowo się odżywiać a zaoszczędzone pieniądze wydać na coś ważniejszego niż parówki w restauracji.

Żyj sobie jak chcesz. Po prostu jesteś frajerem dla mnie. Na dziwki też chodzisz bo szkoda ci czasu na normalny związek?
  • Odpowiedz