Wpis z mikrobloga

@Ex3: Wolna wola... Zawsze ciekawy temat. W katolicyzmie wygląda to tak:
1. Wolna wola jest niezbędna do miłości, a miłość to powód dla którego żyjemy. Bez wolnej woli tracimy sens jako ludzie.
2. Zakazy i nakazy to instrukcja obsługi człowieka. W danej chwili może ci się zdawać, że coś co robisz jest dobre, ale może takim nie być. Dlatego najpierw patrzysz w naukę Kościoła. Jak tam jest OK to spoko,
gremlin085 - @Ex3: Wolna wola... Zawsze ciekawy temat. W katolicyzmie wygląda to tak:...

źródło: comment_u0TzWFoAgaBNB3IlfMRGvpnd5Vm1l9T6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@respect_your_mother: I uważasz, że to w porządku i elegancko a już na bank merytorycznie, wmawiać mi w każdym zdaniu wypowiedzi, że jestem śmieszna, moja wiara jest śmieszna, filozofia, którą wyznaję jest śmieszna, a Ty masz monopol na prawdę i mówienie jak jest? I to nie jest śmieszne?
  • Odpowiedz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_hominem


@ruszka: xD Chłopie, co jest nie związanego z tematem w pytaniu o czytanie Biblii? Używasz słów: "Czytając Biblię, dojdziemy do wniosku...", a nie chcesz powiedzieć, czy ją przeczytałeś. xD Jak na rozmowie o pracę pytają o kwalifikacje, to odpowiadasz: "Proszę się ode mnie odczepić! Przyszedłem tu rozmawiać o pracy, a nie o mnie!"?

Kłamstwo, co udowadnia masa badań naukowych - każdy z nas jest w stanie w wyniku jakiegoś
  • Odpowiedz
Ja wam tylko powiem: mądrzejsi od nas wszystkich rozpatrywali problem - polecam sprawdzić literaturę pod hasłem "teodycea". Prawie każdy użyty tu argument padł wcześniej.
Temat jest wciąż otwarty i teolodzy nadal nie sformułowali niepodważalnej odpowiedzi.
  • Odpowiedz
@Clermont:

xD Chłopie, co jest nie związanego z tematem w pytaniu o czytanie Biblii? Używasz słów: "Czytając Biblię, dojdziemy do wniosku...", a nie chcesz powiedzieć, czy ją przeczytałeś. xD


W jaki sposób to, czy przeczytałem Biblie zmieni ten argument? Jak przeczytałem to stanie się prawdziwy? Nieprawdziwy? Coś jak splątanie kwantowe? Tak, przeczytałem Biblie - i co? Wtedy argument nie był prawdziwy, a teraz jest? Nie zrozumiałeś nawet kilku linijek tekstu które tłumaczyły twój chwyt erystyczny, a chcesz rozmawiać na - bądź co bądź - powazne
  • Odpowiedz
@Tutorzyc: Nigdzie nie powiedzialem, ze jestes smieszna. Przewrazliwienie i nadinterpretacja, to Twoja mocna strona widze, hur dur obrazajo mnie i moja wiare. Czytaj ze zrozumieniem, przytoczylem, moim zdaniem merytoryczny argument, ktory u mnie powoduje usmiech, bo zamiast dociekac, pytac i interesowac sie swiatem, wnioskuje, ze za pewnik przyjmujesz dogmaty wiary. I to wywoluje moj usmiech, a nie to w co wierzysz i jak to robisz.
  • Odpowiedz
W jaki sposób to, czy przeczytałem Biblie zmieni ten argument? Jak przeczytałem to stanie się prawdziwy? Nieprawdziwy? Coś jak splątanie kwantowe? Tak, przeczytałem Biblie - i co? Wtedy argument nie był prawdziwy, a teraz jest?


@ruszka: To nie jest argument, tylko opinia wyrobiona na podstawie jakiejś gimbostronki "Milion błędów w Biblii". Owszem, przeczytanie jej ma znaczenie. Np. jak nie przeczytasz podręcznika do kwantowej teorii pola, to gówno wiesz o diagramach Feynmana. Tu jest tak samo. Proste.

Chociaż nie, tu jest jeszcze gorzej, bo mowa o poznaniu czegoś, co jest obiektem dyskusji, a nie źródłem wiedzy o tym. Innymi słowy: pytasz, czy przeczytanie książki, o której się rozmawia, ma znaczenie
  • Odpowiedz
@TheSjz3: Ciekawe czy ci co zginęli w zamachach bombowych. Jak myślisz co "#!$%@?"? Urodzili się nie tam gdzie trzeba? Czy może byli w złym miejscu o niewłaściwym czasie? Przecież mieli wolną wole prawda?
  • Odpowiedz
@respect_your_mother: Ojej, najpierw piszesz, że (ogólnie rzecz ujmując) wszystko co robię (tak, nawet wypisałeś po kolei) jest śmieszne, a potem wypierasz się i zasłaniasz czytaniem ze zrozumieniem i nadwrażliwością. Jak już piszesz, że

Bazowanie na historiach tam zawartych i " podazanie sciezka wyznaczona przez boga" jest juz smieszne.

To się potem brzydko nie wykręcaj. Swoją drogą, nie widzę w tym merytoryczności.... ale może jako katolik, nie jestem dobrym kompanem do
  • Odpowiedz
@Clermont:

To nie jest argument, tylko opinia wyrobiona na podstawie jakiejś gimbostronki "Milion błędów w Biblii". Owszem, przeczytanie jej ma znaczenie. Np. jak nie przeczytasz podręcznika do kwantowej teorii pola, to gówno wiesz o diagramach Feynmana. Tu jest tak samo. Proste.


( ͡º ͜ʖ͡º) Już mi się powoli odechciewa, ale jeszcze ci odpisze - jeżeli argument który postawiłem jest prawdziwy (że Biblia jest nielogiczna i ma w sobie sprzeczności), to nie ma znaczenia dla dyskusji, skąd tę wiedzę wziąłem - mogłem sobie ją nawet wziąć za przeproszeniem z kosmosu, mógł mi się objawić Jezus i mi to przekazać - bo w każdej chwili możesz wziąć biblię do ręki i poczytać, tak samo jak
  • Odpowiedz
@Tutorzyc: tu niestesty sie z Toba zgodze, nie jestes( ͡° ʖ̯ ͡°) chcialem byc mily, ale sie nie da, wiec jak Ci to pomoze, to tak, smieje sie z Ciebie, a raczej smieje sie z tego jak bardzo pokladasz wiare w historie spisane przez jakis blizej nieznanych ludzi, tysiace lat temu. jak robisz #!$%@? z logiki piszac, ze stary testament to tam nic, a chrzescijanstwo bazuje
  • Odpowiedz
@respect_your_mother: To wszystko to tylko Twoje zdanie, nic więcej. Jeśli Ci z nim lepiej, to sobie z nim żyj. Ja się z Ciebie nie śmieję, żal mi ludzi, dla których jesteś "tak miły". Cóż, przynajmniej przestałeś udawać, że masz merytoryczne argumenty i zamierzasz prowadzić merytoryczną rozmowę. Słowo Bóg piszemy z dużej litery, tak w ogóle. Ale spoko, wpychaj dalej ludziom rzeczy, które sobie wyobrażasz, że robią i mówią, będzie Ci
  • Odpowiedz