Wpis z mikrobloga

Czy kiedyś marzyłeś o tym, żeby rzucić wszystko i wyjechać? Zacząć zupełnie na nowo, zupełnie na czysto, tylko Ty, ewentualnie Ktoś, trzy banknoty w kieszeni i trochę szczęścia? Albo wyjechać choć na rok, albo choć na miesiąc, tak przed siebie? Obudzić się na ciepłej plaży, skosić trawę staruszkom za chleb, pojęczeć na zmęczenie? Czy kiedykolwiek chciałeś wejść między obcych ludzi, w ich świat, do ich miast i wsi, poznać jak żyją, w co wierzą, poddać się temu choć na chwilę, wypić kawę z ich czajników? Jak podróżnik, nie turysta. Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że nawet, jeśli w dwa dni po wyruszeniu zwątpisz, uznasz, że jesteś za słaby, że nie dasz rady, że odciski pieką bardziej, niż miały piec i że niewygodnie, to i tak będziesz wiedział, że wyruszyłeś? Że zmaterializowałeś to, co wywoływało w Tobie tyle obaw - swoją, przecież tak możliwą, wolność? Choćby na dwa dni...

#przemyslenia #pytanie #feels #podroze #marzenia #kiciochpyta
  • 38
@nvmm: W sumie zawsze chciałem, ale na dłuższą metę się tak nie da i prędzej czy później znów wwiercą się te same schematy, tylko najwyżej w innym miejscu, bo ile można żyć jak cygan. Ale lubię coś takiego odwalić raz na jakiś czas, żeby pójść bez celu przed siebie.

Chyba, żeby #!$%@?ć gdzieś w #!$%@?, z niczym, na spontana i zacząć wszystko od nowa. To jest genialna opcja ale brakuje mi
@nvmm: No to spoko, nie zatrybiłem.

ale po prostu podróż życia.


W sumie to chciałem wyjechać na Bali na 2\3 tygodnie, ale nie mam z kim :(
@nvmm: dokładnie to samo pomyślałem pewien czas temu. Teraz jestem w połowie drogi do uzbierania na wymarzone moto, którym ruszę w miesięczną podróż po europie. Nie wiem gdzie dokładnie i nie mam zamiaru planować - na skrzyżowaniach będę robił wyliczankę gdzie pojechać dalej. Poznać, pobyć, pożyć.
@nvmm: Tak, wyjechalem na 3 lata na Tajwan. Twarde zderzeni z rzeczywistoscia i masa roczarowan. Jezeli nie potrafisz poradzic sobie ze swoimi problemami na miejscu, to bedzie ci tak samo ciezko za granica.
Jedyna droga zeby wyjechac to zapracowac na to, znalezc tam prace zbudowana na umiejetnosciach. Ucieczka na studia, bez zastanowienia to przepis na taka sama kleske i zmarnowane pare lat.