Aktywne Wpisy
Nowa_Zielonka_ +103
#chwalesie
Właśnie oddałem Pani Ukraince w mcDonalds we #wroclaw na rynku portfel, który zostawiła w łazience.
Różowa poszła siku, wraca i pyta mnie co zrobić jak sie znalazło portfel z dużą ilością gotówki. Mówię, że oddać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaglądam do środka a tam wszystkie możliwe dokumenty, karty, cała masa gotówki, dolary w setkach, złotówki w setkach i kupa ukraińskie pieniążków.
Wyciągnąłem jakiś
Właśnie oddałem Pani Ukraince w mcDonalds we #wroclaw na rynku portfel, który zostawiła w łazience.
Różowa poszła siku, wraca i pyta mnie co zrobić jak sie znalazło portfel z dużą ilością gotówki. Mówię, że oddać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaglądam do środka a tam wszystkie możliwe dokumenty, karty, cała masa gotówki, dolary w setkach, złotówki w setkach i kupa ukraińskie pieniążków.
Wyciągnąłem jakiś
noipmezc +2
co myslicie o pozytywnym myśleniu?
Wprowadzenie: CCNA Routing and Switching jest najpopularniejszą certyfikacją z jaką kojarzy się większości osób rola Network Engineer’a. Zdobycie certyfikatu/wiedzy na tym poziomie wymaga zdobycia szerokiej wiedzy z tematyki podstaw funkcjonowania sieci, przełączania pakietów, routingu, konfiguracji urządzeń sieciowych Cisco. Jak można się przygotować do egzaminu? Generalnie mamy kilka możliwości: najlepszą wydaje się zapisać na kurs, który zazwyczaj składa się z 4 modułów trwających 70h. W tym mamy zarówno wykłady jak i część praktyczną – realizuje się scenariusze krok po kroku. Koszt samego szkolenia jest zróżnicowany. Jako student Politechniki Rzeszowskiej za moduł płaciłem około 500zł, na AHG widzę (zgooglowałem) jest to 3,5 tysiąca za 4 moduły.
Czy warto uczestniczyć w kursie?Tak jeśli zależy Ci na zdobyciu wiedzy, fizycznym obejrzeniu pudełek, czasem doświadczenia w rozwiązywaniu problemów stworzonych przez inne osoby (błędna konfiguracja, źle wpięte kable itd.) Tą samą wiedzę można zdobyć kupując książki i labując samemu w GNS3/Packet Tracerze (ale o tym później). Najlepszą książkę którą polecam to: „CCNA Routing and Switching 200-120 Official Cert Guide Library” autora W. Odom (1600stron solidnej wiedzy do przeczytania i zrozumienia ;-) ). Na AlleDrogo znajdziecie również wiele różnych książek w języku Polskim -> nie róbcie tego błędu co ja, tylko uczcie się ze źródeł angielskojęzycznych. Na co dzień i tak będziecie musieli pracować posługując się językiem angielskim. Tak naprawdę, aby zabrać sie za sieci wystarczy Wam angielski na poziomie A2, resztę słówek technicznych można się douczyć bezpośrednio czytając książkę. To, że A2 wystarczy, aby zrozumieć co się czyta nie oznacza, że to wystarczy do codziennej pracy – tutaj po prostu trzeba nadrobić zaległości.
Labowanie: GNS3/Packet Tracer – Są to rozwiązania, które łatwo można zdobyć. W przypadku GNS3 należy posiadać obrazy IOS urządzeń sieciowych Cisco (niektóre urządzenia można symulować, a nie wszystkie). Routery konfigurowane w GNS3 można połączyć z siecią fizyczną i tak przykładowo labowałem technologię IP Multicast stremingując film na jednym z laptopów, a odbierając na wirtualnej maszynie podłączonej do jednego z Routerów. W przypadku Packet Tracer oprogramowanie jest darmowe dla słuchaczy Akademii Cisco (kurs), nie mniej z pobraniem oprogramowania nie powinieneś mieć problemów. PT jest bardzo ograniczony, ale do zrozumienia jak się konfiguruje Switche/Routery czy jak działa protokół DHCP spokojnie wystarczy.
Konfiguracja GNS3/PT jest wręcz trywialna -> tutaj wystarczy odtworzyć jeden z kilkudziesięciu filmów z YouTuba.
A co z fizycznymi urządzeniami? Za grosze można kupić zarządzalne przełączniki Cisco, Routery. Czy wchodzić w koszty to zależy od Ciebie, oraz od tego czy dodatkowa inwestycja zmotywuję Cię do nauki. W końcu jak wydasz na podejście do egzaminu sporo kasy, kupisz sprzęt to chyba chcesz sie dorbze przygotować?
Egzamin kosztuje 295$ +23% VAT, sporo, ale osoby, które uczestniczą w kursach mogą otrzymać około 50% voucher na egzamin. Zdaje się go w wyznaczonych ośrodkach VUE, w przypadku Cisco należy posiadać 2 dokumenty, przechodzi się procedurę rejestracji, pracownik VUE robi Tobie zdjęcie, podpisujesz się, telefon wyłączasz i zostawiasz, a do samego miejsca, w którym zdajesz egzamin dostajesz tylko flamastry i kartkę zalaminowaną do notatek.
Jak wygląda sam egzamin?
Tutaj macie Tutorial, jest bardzo zbliżony do tego jaki jest w rzeczywistości. W przypadku Cisco niestety do raz zaznaczonej odpowiedzi i kliknięciu Next nie można wrócić (w przypadku egzaminów z Junipera nie ma tego ograniczenia). Na egzaminach jest kilka prostych symulacji – należy skonfigurować jakiś protokół na Routerze/Switchu.
http://www.cisco.com/c/en/us/training-events/training-certifications/exam-tutorial.html
Renoma Egzaminu: NIEstety istnieją w sieci tzw. BrainDumpy – odpowiedzi do testów, delikwent o inteligencji niedorozwiniętego szympansa można nauczyć się na pamięć kilkuset pytań, zapłacić za egzamin i go zdać w kilkanaście minut. W praktyce wiedza takiej osoby jest bardzo szybko sprawdzana na rozmowie kwalifikacyjnej. A nawet jeśli rozmowa techniczna była gadaniem o niczym to inni współpracownicy będą ciszej albo głośniej narzekali na taką osobę. Posiadając certyfikat teoretycznie potwierdza sie pewien poziom wiedzy.
Praca: Sam szukając pracy uderzałem początkowo w lokalne firmy, ale bezskutecznie. Po obronie inżynierskich, zrobieniu CCNP dostałem propozycję pracy za darmo. Roześmiałem I wyszedłem z rozmowy nieco zbity z tropu. Wizja pracy za minimalną w innej firmie również mnie nie satysfakcjonowała. Z tego wszystkiego znalazłem pracę dość daleko od domu. Dlaczego o tym wspominam? Mam wrażenie, że praca w sieciach z pudłami Cisco, Juniper, ALU znajdziemy w dużych miastach, w tych mniejszych niestety jeśli znajdziemy pracę do raczej słabo opłacalną i będziemy zmuszeni robić wszystko, od adminki Actve Directory, stawianie bramek voicowych, rozwiązania Security kończąć na R&S i wirtualizacji. Sam skupiłem się na technologii R&S, dopiero po zdobyciu wiedzy w tym zakresie na poziomie CCNP i doświadczenia zabieram się za 2 specjalizację. Jeśli dobrze znasz jakiś język obcy i zdobędziesz wiedzę na poziomie CCNA spokojnie jesteś w stanie wyciągnąć bez doświadczenia nawet 6tys. brutto w Warszawie, pewnie nawet więcej – kwestia umiejętności negocjowania.
Jestem leniwy i w skrócie jak zacząć?
1. Jeśli masz kasę: Zapisz się na kurs, po przerobieniu materiału na zajęciach powtarzaj materiał sam w domu. Czegoś nie wiesz, spytaj się prowadzącego na kolejnych zajęciach. Po przerobieniu kursu, jest bodaj jeszcze test, który pozwala otrzymać voucher. Po nim zapisujesz się na Egzamin, wcześniej powtarzając cały materiał dokładnie.
2. Chcesz mniejszym kosztem zdobyć CCNA: Instalujesz Packet Tracer, ściągasz filmiki instruktarzowe z sieci (w języku angielskim, słowo klucz: INE, CBT Nuggets), książkę Odom’a oraz Manul Laby i posuwasz się powoli z wiedzą. Zapisujesz się na egzamin i zdajesz.
3. Całkowicie nie mam kasy: Jak wyżej, ale nie robisz egzaminu i liczysz na to, że pracodawca Ci opłaci egzamin. Jeśli masz wiedzę, jesteś ambitny to pracodawca opłaci Ci ten egzamin, ale ciężko przejść przez gąszcz HRowy jeśli nie ma się słowa klucz „CCNA” w CV.
#cisco #ccna #praca #sieci #siecikomputerowe
Jak będą jakieś pytania postaram się na nie odpowiedzieć jak znajdę czas (nadgodziny - praca- labowanie - kobieta)
Ja po obronieniu się ostałem propozycję pracy za 5,5k netto w Warszawie (a pracowałem wtedy i nadal pracuje gdzieś indziej).
EDIT: Miałem w tym momencie 3msce doświadczenia + staż zrobiony.
Po za cisco wireless, o ile to jest coś więcej niż wifi 2.4/5 (właśnie, jakąś opinię można?)
I pytanie ogólne: nie mając doświadczenia, tylko
Rynek jest tak wyssany, że zatrudnia się wszystkich bez względu na studia (pracuję z ludźmi po maturze czy po studiach polonistycznych) i nikomu to nie przeszkadza, dopóki potrafią szybko analizować wyniki komend show. Jak nie w mieście rodzinnym to szukaj czegoś gdziekolwiek w Polsce, gdzie masz możliwość zdobycia zajebistego
Jak mieszkasz rok w Londku to powinieneś już dobrze angielskim władać.
Łap darmową playlistę do CCNA: R&S -> Dla mnie szkolenia INE są o wiele lepsze niż CBT Nuggets:
FILMIKI Z INE - CCNA: R&S. Kwestia osłuchania się, mi BARDZO dużo dało oglądanie tych