Wpis z mikrobloga

@mateusz-skrzyniecki1: wcześniej dopóki nie miałem własnego auta to pożyczałem od rodziców, ich auta to bajka w automacie ()
Ale potem zacząłem jeździć własnym, więc pozostaje mi opcja manual. Nie jest źle, chociaż do automatycznej nie ma startu.
W życiu bym nie chciała auta z automatem. I pewnie nie tylko ja ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zero jakiekolwiek przyjemności z jazdy. Na automatach to sobie można... w lunaparku pojeździć, bo tak mi się to kojarzy, z tymi samochodzikami


@Huntress: Brawo i chwała Ci za to. W końcu jakaś dziewczyna z jajami. Uczcie się niebieskiepaski.
@mateusz-skrzyniecki1: jeździłem manualem, zwykłym automatem, a teraz od dwóch lat jeżdżę automatem z DSG. Automat jest fajny i wygodny, zwłaszcza w korkach. Daje też radość z jazdy ale... Następny samochód zamówiłem z manualem, bo jednak frajda jest większa :)
Takim jakie kupiłbyś/masz na codzień. Czy to małe miejskie auto czy limuzyna. Masz do wyboru tylko jedno, co wybierasz?

I smartach są automaty i w Audi A8


@mateusz-skrzyniecki1: nooo, ale są auta, które nie mają wersji ze skrzynią manualną. Np. Mercedes CLS

@mateusz-skrzyniecki1: Za nic nie rozumiem hejtowania manuala w mieście… Do wsyzstkiego da się przyzwyczaić. Częściej mnie boli noga od operowania w korku gazem niż sprzędłem. Owszem, w 30-letnim samochodzie pedał sprzęgłą ciężko chodzi i jazda jest trochę uciążliwa, ale już w moim 16-letnim nie ma różnicy co wciskać gaz, a co sprzęgło.
Co się tyczy machania wajchą zmiany biegów, to jest to czynność na tyle automatyczna, że nawet nie zauważam jak