Aktywne Wpisy
mookie +19
Bierzcie kredyty szybko po kule, zwolnienia w IT przyspieszają ale na pewno akurat was to nie będzie dotyczyło, w końcu taki #programista15k nie może być bezrobotny, bo przez ostatnie 15 lat tak było.
LinkedIn zwalnia 700 pracowników: https://businessinsider.com.pl/technologie/linkedin-w-trudnej-sytuacji-zwolnienia-mimo-wysokich-przychodow/cr4c4qn
Nokia zwalnia 14 000 pracowników: https://www.rp.pl/biznes/art39291851-gigantyczne-zwolnienia-w-nokii-mocny-spadek-sprzedazy
BNP zwalnia 900 pracowników: https://www.money.pl/banki/masowe-zwolnienia-w-duzym-banku-setki-osob-straca-prace-6953094924827584a.html
To tylko newsy z tego tygodnia. Dodatkowo jeszcze Fiskus zaczął ścigać informatyków za nadużycia przy podatkach.
#nieruchomosci #finanse #pracbaza #ekonomia #gospodarka
LinkedIn zwalnia 700 pracowników: https://businessinsider.com.pl/technologie/linkedin-w-trudnej-sytuacji-zwolnienia-mimo-wysokich-przychodow/cr4c4qn
Nokia zwalnia 14 000 pracowników: https://www.rp.pl/biznes/art39291851-gigantyczne-zwolnienia-w-nokii-mocny-spadek-sprzedazy
BNP zwalnia 900 pracowników: https://www.money.pl/banki/masowe-zwolnienia-w-duzym-banku-setki-osob-straca-prace-6953094924827584a.html
To tylko newsy z tego tygodnia. Dodatkowo jeszcze Fiskus zaczął ścigać informatyków za nadużycia przy podatkach.
#nieruchomosci #finanse #pracbaza #ekonomia #gospodarka
wankstain +480
Jeszcze się napatoczyłem na drobny talk Day9 (klik), z którym się zgadzam - i tam jest mowa o "Elfen Lied", więc pomyślałem "ok, to jest ta okazja by zajrzeć do tego zbiornika szamba".
Więc "wypożyczyłem do celów kolekcjonerskich" odpowiednie pliki .mkv, i odpaliłem pierwszy odcinek Elfen Lied. "O #!$%@?, to był błąd" - pierwsze podsumowanie po 10 minutach. Ale jak się czołgałem przez te bzdurne, japońskie zabiegi stylistyczne i dziwne akcenty zacząłem jakoś się przywiązywać do głównych bohaterów. "O #!$%@?, teraz już nie ma dla mnie nadziei" - myśl po trzecim odcinku. Ogólnie Elfen Lied to było słabe anime, więc trochę zawstydzony, że oglądnąłem całą serię postanowiłem zobaczyć, czy jest może coś lepszego.
No to drugie było Death Note - tu już było lepiej, bo ogólnie to bardzo ładna animacja! No i japoński jakoś taki dźwięczny jest, poza tym spodobała mi się główna rola makiawelicznego psychopaty, jakoś poczułem więź z gościem ;). Niestety japońskie zabiegi stylistyczne nadal były obecne (powtarzanie oczywistości przez 3 minuty w dramatycznym tonie nigdy do mnie nie trafi), ale kurcze to dość dobra seria. Ale nadal jakoś nie przekonało mnie, więc poszukałem następnego
I to już był Fullmetal Alchemist: Brotherhood. Wtedy dopiero zrozumiałem, że anime może być genialne. Minimalna obecność "japońskich zabiegów stylistycznych", ciekawa historia, sporo humoru i wartkiej akcji. No ale przede wszystkim to świetnie napisane postaci - przez to anime zrozumiałem, że Japończycy mają niesamowity talent do tworzenia fikcyjnych postaci i "uzależniania widza" od tych postaci! Świetnie się bawiłem, mocno zalewany przez feelsy. Więc postanowiłem teraz szukać już czegoś podobnego
I trafiłem na Steins;Gate. Pierwsze 5 odcinków to siłowanie się z japońskimi gagami i ichnim poczuciem humoru, poznawanie postaci - w ogóle dałem sobie spokój po kilku próbach, by znowu wrócić po jakimś czasie do tego anime. No i w pewnym momencie fabuła zupełnie "wystrzeliła w powietrze", jak w dobrym thrillerze (jak w Fourth Kind - może to nie jest przykład dobrego thrilleru, ale uczucie było podobne). Byłem w szoku. Świetnie zrobiona seria . Teraz jestem przekonany, że anime mogą być jak dobry film - tylko trzeba znaleźć te dobre, bo "dragon bul" i "pokemony" to nie jest dobra próbka statystyczna :).
Następna seria to będzie One Punch Man, może też będzie ok :).
#oswiadczenie #przemyslenia
Nie problem jest w samych anime, bo kilka jest spoko, ale to co robia z psychika czlowieka.
Ogladanie anime prowadzi po prostu do zyciowego #!$%@? i doskonale to widac na Wykopie.
@zerozero7: To nadanime i nie ma o czym dyskutować :D
@zerozezo7: poradziłabym samurai champloo oraz monogatari z uwagi na... zawiłość, ale przyjemnie się oglądało
Ze Steins;Gate miałem identyczne doświadczenie: Pierwsze odcinki "Meh", "Zostawiam to" A kiedy wróciłem do tego to wcisnęło w fotel.
One punch man to produkcja którą się ogląda