Wpis z mikrobloga

@Yossarian82: ale w niskiej polce sa ograniczone opcje. jak ogarnie co i jak i bedzie chciala cos wiecej to sie okaze ze puszka nie daje takich mozliwosci. moze faktycznie cos bliskiego 600d
@wycz: no dla mnie 2 koła to dość sporo więc prędko sobie nie kupię lepszego...ewentualnie może uciułam na jakiś obiektyw dodatkowy za jakiś czas, czy coś... chciałabym żeby był dobrym aparatem, żeby dało się pobawić. Kiedyś miałam jakiś tam aparacik, półlustro i chociaż był dość słaby to sporo z niego wyciągałam, bawiłam się w sesje (sobie robiłam ;)) i generalnie byłam zadowolona. Nie jestem na chwilę obecną wiesz, pasjonatką. Ciężko mi
@wycz: Czy ja wiem, ten NIkon jest naprawde ok, ma bebechy chyba z d7100, sterowanie przez wifi.

bedzie chciala cos wiecej

Tzn co więcej? Fotografia to po pierwsze światło, po drugie obiektyw a dopiero na końcu puszka.
Tzn co więcej? Fotografia to po pierwsze światło, po drugie obiektyw a dopiero na końcu puszka.


Podoba mi się ten komentarz. Fajnie ujęte.
Swoją drogą, ja zawsze zastanawiam się dlaczego jedyną polecana opcją jest kupienie słabszej puchy i lepszego szkła. Przecież dla totalnego amatora, albo nawet takie średnio ogarniętego na start szkło kitowe to najlepsze co może być. Ale nie to 18-55. 18-105 jak u Nikona, 18-135 jak u Canona. Może te szkła są gorsze optycznie, prawda, ale przecież ono nie będzie w niczym takiego fotozapaleńca blokować. Ma stosunkowo szeroki kąt, można także pobawić się
@Amelie: Co do aparatu to nie mam zielonego pojęcia, ja się zatrzymałem przy swoim Canonie 50D, chociaż czas niestety biegnie i pewnie niedługo już nadawał się do niczego nie będzie. Moim pomysłem jest to, abyś kupiła sobie jedną z lustrzanek entry-level z obiektywem kitowym. Zobaczysz jakie kąty najbardziej Ci pasują, zobaczysz czego od tej fotografii naprawdę chcesz, a później w miarę swoich możliwości przy dokupowaniu sprzętu, szkieł będziesz szła w konkretną
@kosiorovitz: tak, głównie portrety, ale czasem właśnie jakieś strzelanki typowo spacerowe...Fajna skała, wiewiór, jakieś makro kwiatów przy drodze. Ot po prostu od okazji do okazji, pasji ogromnej nie ma na razie. Może przez to że chwilowo nie ma na czym.
@Amelie: Jeszcze tylko dodam, że zaproponowałem bezlusterkowca, ponieważ wielu początkujących nie ma pojęcia o istnieniu takiego wynalazku albo myli je z kompaktami, a warto rozważyć taką opcję IMO.
@RealAKP: rozważę...mnie obecnie bez większej różnicy, muszę usiąść i sobie na nowo poczytać i pogrzebać... Bo już od dawien dawna temat nie był odgrzewany...