Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem jak można preferować ebooka zamiast normalnej książki. Mój kolega ma w nim chyba z 400 tytułów i się jara,ze wejdzie 3 razy tyle. Ja się pytam kiedy on przeczyta 1000 książek to się patrzy głupio. Ze nieby jest super bo zawsze można wyciągnąć w pociągu i poczytac albo w autobusie,no tak jakby z książką się tak nie dało. Wczoraj kureir przyniósł 800 stornicowe tomisko od Lovecrafta i jaram się za każdym kazem jak patrzę na tą książkę. Zapach stron,prześliczna okładka,piękna zakładeczka z rysunkami potworków,piękny kolor okładki. Celebruje każde otwarcie gdy zaczynam czytać.Takich wrażen nie ma z ebookiem #ksiazki #ksiazka #czytajzwykopem #lovecraft
  • 109
@Hamouma: W drodze na uczelnię biorę sobie podręcznik, skrypt czy publikację. Nie muszę drukować, a wszystko elegancko sobie przeczytam. W drodze powrotnej poczytam sobie Boską Komedię. Jak stwierdzę, że jednak nie mam na to chęci, to poczytam Pratchetta. A jak będę miał problem ze słowem, to przytrzymam i od razu mi sprawdzi w słowniku, który mam zainstalowany.
Mam zainstalowanych mnóstwo książek, jak kupuję nowe to od razu zgrywam na czytnik. Pewnie
@Hamouma: Nigdy nie miałeś tak, że książka była dla Ciebie zbyt wymagająca i nie mogłeś się na niej odpowiednio skupić? I, serio, nie jesteś w stanie czytać więcej niż jedną książkę w tym samym długim okresie?
@Hamouma: pytasz:

Nie rozumiem jak można preferować ebooka zamiast normalnej książki.


Po prostu Ci wyjaśniam. Tak to się wkręcasz w wątki i bohaterów, wyobrażając sobie co byś zrobił na ich miejscu, a nie jesteś w stanie zrozumieć oczywistych korzyści płynących z korzystania z czytników?

Odnoszę wrażenie, że chcesz się wylansować na jakiegoś uber czytelnika, a w tej pozie jest mnóstwo dziur.
@Hamouma: głównie rozmiar. Przy jednej książce jeszcze ok, ale zazwyczaj czytam 3 równoległe. Dość często podróżuje więc rozmiar i waga mają duże znaczenie. Co mnie skłoniło do zakupu pierwszego Kindle? Przeprowadzka i 2 wielkie torby sportowe wypełnione tylko książkami.
Jeszcze jednym plusem ebooków jest cena. Zazwyczaj są tańsze niż książki, jest bardzo dużo promocji.
@Hamouma: to i ja się włączę do dyskusji. Odkąd mam kindla, nie kupuję beletrystyki na papierze. Publicystykę coraz rzadziej, bo jest coraz lepiej dostępna w formie ebooka. Kupuję rzeczy dobrze wydane, bardziej kolekcjonersko, a tych i tak jest jest bardzo mało (w Polsce w sumie to głównie karakter wydaje ładne książki, i zdarza się, że kupuję wersję papierową i ebooka). Jak już sie przyzwyczaisz, to jakość czytania jest taka sama (eink
@Hamouma: Nie rozumiem, jak można preferować kalkulatory zamiast normalnego liczydła. Mój kolega robi na nim 40 operacji na minutę a ja się pytam, kiedy on sprawdza wyniki, bo wiadomo, że kalkulatorom nie można ufać, to on się patrzy na mnie głupio. Że niby można w pociągu albo w autobusie coś policzyć, jakby na liczydle się nie dało.

Za to dotyk liczydła, gładkie sunięcie koralików po pręciku, umiejętność przeliczania w głowie, rzadkie
Mordeusz - @Hamouma: Nie rozumiem, jak można preferować kalkulatory zamiast normalneg...

źródło: comment_Udf0WA2BqLKZ9yAWtARbt5LUThxyPVkc.jpg

Pobierz
@Hamouma: mam sporo książek papierowych i niestety jest ten problem, że przestają mi się już mieścić. Zaczynam przez to doceniać jednak ebooka. Papierowe książki cenie zdecydowanie bardziej jednak ebook też ma swoje zalety.
@Hamouma: A ja nigdy nie zrozumiem takich onanistów książkowych. Sam używam każdej formy książki, zarówno tradycyjnej (jak wieczorkiem mam czas i mogę sobie wygodnie usiąść), elektronicznej (w podróży, w środkach komunikacji, gdy książka przekracza 400-500 stron) i audio (choćby podczas spacerów). Wg mnie liczy się to co ci dana książka może przekazać albo jakiej rozrywki może ci dostarczyć a nie to czy możesz sobie robić dobrze jej fizycznością.