Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem jak można preferować ebooka zamiast normalnej książki. Mój kolega ma w nim chyba z 400 tytułów i się jara,ze wejdzie 3 razy tyle. Ja się pytam kiedy on przeczyta 1000 książek to się patrzy głupio. Ze nieby jest super bo zawsze można wyciągnąć w pociągu i poczytac albo w autobusie,no tak jakby z książką się tak nie dało. Wczoraj kureir przyniósł 800 stornicowe tomisko od Lovecrafta i jaram się za każdym kazem jak patrzę na tą książkę. Zapach stron,prześliczna okładka,piękna zakładeczka z rysunkami potworków,piękny kolor okładki. Celebruje każde otwarcie gdy zaczynam czytać.Takich wrażen nie ma z ebookiem #ksiazki #ksiazka #czytajzwykopem #lovecraft
  • 109
@Hamouma: ja tam nie uznaję ebooków jako pełnoprawnych książek, tak samo jak audiobooków. Książka istnieje dla mnie tylko wtedy gdy mogę ja fizycznie dotknąć. Co z tego, że mogę mieć w czytniku milion pozycji, skoro tracą swoją całą duszę. Oczywiście treść jest ta sama, ale umyka gdzieś ta cała otoczka magii i celebracji czytania, która dla mnie jest również ważna.
Wszędzie i w każdej dziedzinie znajdą się maruderzy, i zawsze będzie to odbieranie radości z czytania i otoczki. Tak samo jak przy piciu herbaty bez rytuału/kawy czy jedzenia posiłku - ktoś może wyskoczyć, że nie jest ważne picie herbaty/kawy a cała otoczka z nią związana i radość z powstawania naparu. Proponowałbym nie zajmować się rzeczami które nas dzielą, ale tymi które nas łączą - poczytajmy lepiej książki czy to w wersji papierowej
@AlexAnderson: lol,ptaszyno jakim cudem ? jestem na 45 z 800 i jakoś nie mam z tym problemu,po prostu kładę ją na brzuszku i trzymam prawą łapką bardziej jako oparcie,to nie jest żaden wysiłek,naprawdę zaufaj na słowo internetowemu koledze
@Hamouma: Trzymanie 1000 książek na czytniku, tylko dlatego, że może tyle pomieścić jest tak samo #!$%@? jak noszenie 1000 stronicowej książki żeby czytać ją poza domem.
@Dextrofan: ale teraz #!$%@?łeś,jeżeli książka jest dla Ciebie tylko po to aby ją przeczytać to sorry. Taki argument może stawiać Michał z 3 b,który musi na jutro przeczytać lekture. Dla mnie dzieła Lovecrafta to coś więcej niż zwykła książka,mam po nich zajebiste sny,wizje,ciągle myśle o bohaterach i całym tym świecie akcji
@BajerOp: Nie, forma też się liczy. Jadąc na poligon na miesiąc nie mam za bardzo miejsca, żeby spakować kilka grubych książek, a Kindle mieści mi się do kieszeni w spodniach. I mam w nim nie tylko ileśtam książek, ale też materiały przydatne w pracy.
@Hamouma: ja tam dostałem ostatnio ebooka w prezencie i się do niego przyzwyczaiłem
noszę sobie na przykład na siłkę i jak robię aeroby to czytam - przynajmniej nie zalewam książek potem (no i lżejszy)
a czytadła dokupuję na bieżąco, przeczytane to kupuję następne

to że masz kolegę idiotę nie deprecjonuje ebooków