Wpis z mikrobloga

Jest sobie mała wioska pod Warszawą. W tej wiosce ponad 100 lat temu ludzie postawili kapliczkę, w podzięce Matce Bożej za wyproszone łaski. Kapliczka przetrwała pierwszą wojnę światową, przetrwała i drugą... Stała sobie i stała, aż przyszli mądrzy ludzie i stwierdzili: " O! Tu se walniemy drogę ekspresową, to świetne miejsce!".
No i dawaj, ludzi wysiedlili, kapliczkę (pomimo wielu, bardzo wielu protestów mieszkańców) rozpiździli i postawili w innym miejscu. Trasa powstała, oddana do użytku... Trasa jak trasa: 3 pasy na wprost, dwa do zjazdu; sam jechałem nią niejednokrotnie i stwierdzam, że zrobiona jest super, ekstra widoczność, oświetlona, w skali bezpieczeństwa dałbym jej 10/10.
A mimo tego, w miejscu gdzie stała kapliczka, nie ma miesiąca, żeby nie było wypadku. Nie jakiejś tam śmiesznej stłuczki, bo to było nie było droga ekspresowa, ale wypadku; a to ktoś jadąc cały czas prosto wpieprzy się na barierkę rozdzielającą pasy ruchu, a to ciężarówka zmiażdży czyjś samochód przy wyprzedzaniu, ktoś wpadnie w poślizg i spowoduje karambol... Zawsze w tym samym miejscu. Do tej pory zginęło tam w tych wypadkach kilka osób (o których ja wiem!) a droga działa dopiero gdzieś z pół roku...

#truestory #feels #wiara #gorzkiezale
  • 20
@robertx: I co sugerujesz? Że z powodu przeniesienia kapliczki Matki Boskiej, giną, tracą zdrowie i cierpią przypadkowi ludzie?

Z drugiej strony, czy powinni przeprojektować całą trasę, puścić ją przez tereny zamieszkane, wysiedlić więcej ludzi, ponieść wielokrotnie większe koszty, żeby ominąć kapliczkę? A co jeśli tam też by była kapliczka? W ogóle nie budować dróg?
@kubako: Nie sugeruję nic, podałem suche fakty. Lokalizacja 52°10'02.3"N 20°54'32.8"E
A odnośnie samej trasy; i tak była puszczona przez tereny zamieszkane, puszczenie jej na tym odcinku nieco bardziej w jedną stronę bądź drugą nie podniosło by w żaden sposób kosztów, ani ich nie obniżyło.
Mówiąc szczerze, sam nie wiem co o tym myśleć...
puszczenie jej na tym odcinku nieco bardziej w jedną stronę bądź drugą nie podniosło by w żaden sposób kosztów, ani ich nie obniżyło.


@robertx: Skąd ta pewność? Zresztą, teraz zabrzmiało to tak, jakby celowo złośliwie puścili przez tę kapliczkę :P
@kubako: Więc witam sąsiada ( ͡° ͜ʖ ͡°) Odnośnie tej trasy były robione swego czasu (parę ładnych lat temu, jak powstały plany) wyliczenia i koszta były by bardzo zbliżone; w sprawę angażowało się sporo różnych mądrzejszych ode mnie ludzi, ale wygrać się jak widać nie u dało i jest jak jest. Ni mnie to ziębi ni grzeje mówiąc szczerze, ale fakt groźnych wypadków w tym miejscu pozostaje
@robertx: Jak widać z mapy miejsce podmokłe i jakiś ciek. O dziwo w takich miejscach dosyć często dochodzi do wypadków nawet na prostych odcinkach (np. uderzenia w betonowe przepusty)
@robertx: Jeśli chcesz się doszukiwać korelacji wypadków z miejscem postawienia kapliczki, to ok ;)

Chciałem zauważyć, że kapliczkę, o ile wiem, przeniesiono, a nie wyrzucono na śmieci, więc teoretycznie Matce Boskiej nie powinno to aż tak doskwierać ;)

A co do wypadków, to, żeby sugerować się takimi zbieżnościami musiałoby tam dochodzić do znacznie większej ilości wypadków niż w innych podobnych lokacjach. Tymczasem nie wydaje mi się, żeby tak było. W tym
@wwl607: Na mapie gówno widać, bo zdjęcia googla są nie zaktualizowane z tego miejsca od kilku ładnych lat

@kubako: Tam nie ma żadnego zlotu dróg, są 3 pasy do jazdy na wprost i dwa do skrętu, z której by strony nie patrzeć jedzie się na tamtym odcinku i tak cały czas prosto, złączenie różnych dróg jest kilkaset (może kilometr) dalej.

A odnośnie statystyk z innych podobnych terenów, orientujesz się może,
@kubako: Przepraszam, że się wtrącę, ale bardzo dobrze znam tę sprawę. Otóż ciekawe jest to, że w tych wypadkach zawsze udział brali ludzie związani z branżą budowlaną lub administracyjną. Jeden ze zmarłych był kierownikiem na odcinku tej drogi, inny z uczestników wypadku, urzędnik państwowy, uderzył w tył ciężarówki (szczęśliwie przeżył, ale wózek inwalidzki będzie mu towarzyszył do końca życia), reszty nie jestem w stanie zidentyfikować. Jednak bardzo prawdopodobne, że w wypadkach
@robertx: Złączenie dróg (zjazd i wyjazd z s2) jest własnie w tym miejscu - może z 50m od miejsca gdzie stała kapliczka. Oczywiście ono się ciągnie potem jeszcze jakieś 250m - pas dojazdowy. Ale dosłownie wczoraj jeździłem tymi ekspresówkami i co prawda w innym miejscu, ale koleś jak tylko pojawiła się możliwość przejazdu, to śmignął z drogi dojeżdżającej na główną, żeby wyminąć jakąś wolno jadącą ciężarówkę. Więc wyobrażam sobie, że takie