Wpis z mikrobloga

Ta niebywała niezręczność, kiedy zbliżasz się do przejścia dla pieszych i widzisz z daleka samochód. Szybko obliczasz w głowie, że nie zdążysz przejśc, bo przeciez tu można jechać 50, więc pewnie jedzie 70. Ech, stajsz, czekasz. Auto jakby lekko zwalnia, ale pewności nie ma. Może wejdziesz na pasy? E, jednak chyba nie zwalnia. Stoisz. Auto zwalnia. Jest 30 metrów od Ciebie i już wyciągasz nogę, żeby ją postawić na szosie, gdy zauważasz, że z drugiej strony coś jedzie. Chowasz nogę. Odstawiasz ją na chodnik z lekkim skarceniem siebie za przedwczesną reakcję . Auto pierwsze zatrzymało się przed przejściem. Kierowca pierwszy staje. Kierowca drugi staje. Niezręcznie i nieporadnie machasz ręką w podziękowaniu i włazisz na szosę. Mijasz pierwszy pas zebry. Może gdybym wlazł 10 sekund temu to kierowca mógłby zredukowac tylko do dwójki, zamiast stawać? Drugi pas zebry. A może 15 sekund i przejechałby na trójce. Niezręczność potęguje się. Ech, trzeba było od razu włazić i nie hamowałby wcale. Schodzisz z przejścia z myślą, że ktoś przez Ciebie niepotrzebnie zmarnował 10 sekund w trasie. I starł klocki. I to zakłopotanie siedzące z tyłu głowy przez kolejne kilka minut dreptania po chodniku. Przechodzę to codziennie bo koło mojej pracy biegnie dośc ważna arteria, przez którą przełażę 2 razy dziennie. #tegierozkminy
  • 24
@kayleigh1507: Przesadzasz. Ja wchodzę na jezdnię dopiero, jak auta się zupełnie zatrzymają (nauczona doświadczeniem niestety) i nie mam z tego powodu wyrzutów - po prostu zawsze macham i uśmiecham się w podziękowaniu. Polecam to rozwiązanie ;)
Niezręczność potęguje się. Ech, trzeba było od razu włazić i nie hamowałby wcale. Schodzisz z przejścia z myślą, że ktoś przez Ciebie niepotrzebnie zmarnował 10 sekund w trasie. I starł klocki. I to zakłopotanie siedzące z tyłu głowy przez kolejne kilka minut dreptania po chodniku.


@kayleigh1507: heh, mam tak samo nawet nie wiem skąd, a co gorsza jednocześnie jestem kierowcą i w sytuacji gdy to ja muszę stawać nie denerwuje mnie
@Twinkle: Wydaje mi się, że od złej strony na to patrzysz. Według mnie to bardziej taka empatia, chęć postawienia się z drugiej strony. Czy nam byłoby miło, gdyby ktoś niezdecydowanie wchodził na jezdnię?
@kayleigh1507: Ja nie mam z tym problemu jako kierowca,często przepuszczam. Nawet pisałem tutaj kiedyś, że ludzie nie chco się uśmiechać : /

Problemem są babcie którym kiwa się ręką/głową, a one zaraz wzrok jakbym im torebkę chciał ukraść xD Nie wiem co jest w tych starych ludziach, ale czasem mi się ich szkoda zrobi widać, że łby zryte komuną.
Ale paru znajomych mówiło mi, że jak się obetnę krótko to ma
@kayleigh1507: Zapewne jesteś kierowcą. By unikać takich sytuacji jak Twoja, i aby jak najbardziej usprawnić ruch to ja "macham gestem" (wcześniej jak jeszcze jadę) dla pieszych i nie mam takiego zamiaru żeby ich pospieszać (jedynie przyspieszyć sam proces), ale zwykle jak machnę ręką aby szli to idą jakoś tak... szybciej ( ͡º ͜ʖ͡º)