Wpis z mikrobloga

@Aquoss:

Kilka spotkań

pół roku


Nie ma nic po środku? Mnie by chyba k-----a złapała jakbym miał się za laska pół roku uganiać. Nie ma nic gorszego niż takie niedostępne panie. Od razu mi się z takimi kojarzy logika miesięcy
  • Odpowiedz
@Aquoss: Mam trochę inne podejście. W życiu nie mam nikogo zamiaru ograniczać, a ani robić czegokolwiek, co może wiązać się ze stulejarskimi wybrykami. Po prostu lubię pewne siebie kobiety, które maja w dupie czy ktoś powie ze jest łatwa/głupia/naiwna, bo zrobi coś po x miesiącach, a nie y miesiącach. Generalnie wiele kobiet o które trzeba walczyć, tak naprawdę nie jest tego warta. One są zwyczajnie efektem społecznego raka, dotyczącego zachowania
  • Odpowiedz
@richirich: Dobrze rozumiem ten typ, mentalnie innej kobiety niż zgrywa przed Tobą. Aczkolwiek naprawdę tym razem mi się udało, różowy pochodzi z solidnej kochającej się rodziny z zasadami, jest ambitna, czuła i przede wszystkim bardzo szczera. Zna swoją wartość i nie potrzebuje żebym ją co chwilę męczył marudzeniem na poprawę samooceny (co niestety często się zdarza u innych, że trzeba ciągle im o czymś przypominać), zna moją przeszłość, w sumie
  • Odpowiedz
@mulen: nie, chyba że ma jakieś naprawdę porządne atuty, typu - dobra w łóżku, świetny tyłek lub coś w tym stylu. Ale skoro przeciętna to raczej nie ma żadnych atutów, więc nie.
  • Odpowiedz