Wpis z mikrobloga

@mulen: Z doświadczenia, jeśli kobieta robi pierwszy krok to po chwili wszystko się #!$%@?, chce nas uwiązać, zaczynam się nudzić taką osobą itd. bo to takie robienie #!$%@? z logiki, najlepiej jest gdy mogę sam zdobywać i nie, że odda mi się po kilku spotkaniach. Obecnego różowego zdobywałem etapami przez pół roku.. nigdy nie byłem w szczęśliwszym i lepiej wyważonym związku, a minęło już 6 miesięcy od bycia razem, rok od
@JesusOfSuburbia: To, że jak miałem styczność z jedną co za mną biegała i wchodziła w tyłek, drugą, trzecią to dziękowałem bo nie było tego czegoś, miałem wszystko na wejściu, nie musiałem się starać więc psychika działała tak, a nie inaczej. Wszędzie potrzebna jest zdrowa równowaga. Jeśli nie przerabiałeś tego, nie rozumiesz, to niestety nie wytłumaczę.