Wpis z mikrobloga

@dapaykk: > Dawać z siebie wszystko, by udowodnić, że jesteśmy równie zdolne jak mężczyźni.

Czyli jednak równie zdolne nie, skoro mężczyznom to łatwiej przychodzi.
  • Odpowiedz
@dapaykk:
Rozwijając ten #rakcontent w nieco poważniejszy wywód i być może nakręcając gównoburzę...

Jedyne czego oczekuje się od kobiet bardziej niż od mężczyzn to kwestie dotyczące wyglądu. Zresztą: widać to po tej liście.

Ciąża -- owszem, ale kobiety bardziej jej pragną niż faceci. Dla statystycznej kobiety, macierzyństwo jest ostatecznie skrajnie ważne. Prędzej czy później zegar biologiczny się jej o to upomina, i jak tego nie będzie, to zwykle jest nieszczęście i kaplica. Faceci znacznie łatwiej mogą się realizować robiąc
  • Odpowiedz
@dapaykk:
- Pełno kobiet nie goli rąk
- Nóg nieraz też (w sumie po co na zimę)
- O depilacji innych części nie wspomnę, żeby nie urażać dobrego smaku użytkowników szanowanego portalu
- Z dbaniem o sylwetkę też mocno różnie bywa
- Zamiast udowadniać jakieś tam zdolności, wiele woli zakręcić dupą przy jakimś frajerze który zrobi coś
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: Z tym dbaniem o sylwetkę i make upem to narzekają te grube i brzydkie, z tym, że większość tych grubych nie dba o sylwetkę, tylko marudzi, że nie powinna jeść ciastka, jakby to coś miało dać, a nie bierze się faktycznie za dietę czy treningi, to samo z make upem. Narzekają te, które mają brzydką cerę, malują się, żeby to zatuszować, potem cera jeszcze bardziej się im niszczy i
  • Odpowiedz
@dapaykk: Niby tyle rzeczy "muszą"


@Iperyt: przede wszystkim to wiele z tych rzeczy robią wyłącznie dla innych różowych. "Nie ubiorę tej sukienki, pół roku byłam w niej na urodzinach Kasi a ona będzie na tej imprezie". 90% niebieskich nie potrafi powiedzieć jak jest ubrana ich różowa z którą przyszli na imprezę :)
  • Odpowiedz
@Antybabilonia:
Akurat nacisk na wygląd jest "problemem" rzeczywistym, nie urojonym. Tym bardziej trzeba o niego sensownie dbać, im więcej ma się lat.

To nie urojenie. A już w pewnym wieku, jeśli kobieta chce się utrzymać na rynku matrymonialnym na rozsądnej pozycji, ciśnienie to jest tak duże w stosunku do naturalnych procesów, że trzeba się starać naprawdę ciężko. A wartość i tak zwykle spada.

Jest to niewspółmierne do tego, co jest u facetów jeśli chodzi o wygląd. Raz, że w naszym przypadku presja jest mniejsza. Dwa, że my możemy tutaj bardzo wiele zrobić. Kobiety... mają mnóstwo opcji na pewnym obszarze, ale jednak w ściśle ograniczonym zakresie. Twarzy się nie wymieni. Pewnych mankamentów sylwetki się nie da zmienić ćwiczeniami, jeszcze innych nie da się zmienić nawet operacjami plastycznymi (coś jak wzrost u faceta, który jednak da się skompensować przytłaczająco dobrą pozycją społeczną/zawodową). Nie zawsze pod ręką będzie odpowiednie (lub nawet: jakiekolwiek ;-)) ubranie czy makijaż, by zatuszować te defekty, które w
  • Odpowiedz
IMHO, kobiety generalnie mają (miewają) faktycznie "gorzej", ale z innych powodów.


@Sh1eldeR: Co to za powody? Bo ja póki co bardziej skłaniałbym się ku przeciwnemu myśleniu. Kobieta dostaje od natury wszystko za darmo, podczas gdy przedstawiciel płci przeciwnej faktycznie musi (jak na powyższym obrazku) w ciągu życia dokonać paru rzeczy aby się stać prawdziwym mężczyzną.

  • Odpowiedz