@Namenick: a te kobiety na forach piźnięte są. Zakop pampers z kupą dziecka metr pod ziemią przy pełni księżyca, odkop po 7 nocach i zrób z tego maść - małemu odejdzie zapalenie oskrzeli jak ręką odjął.
@Namenick: Masz chrypkę - rak krtani. Masz biegunkę- rak jelita grubego. Słabo Ci- białaczka, toczeń, aids itd. Złamana kość - na pewno się nie zrośnie. Złamana bo pewnie masz raka kości. Nie możesz zasnąć - zaczyna się depresja. może schizofrenia, a może nawet rak mózgu bo pewnie pobolewa Cię dodatkowo głowa. Poza tym cała masa artykułów o "kandydozie" , "zakwaszeniu organizmu" itp. pierdoły. Dziwić się lekarzom, że wkurzeni.
@Namenick: jakby Grażyna miała trochę więcej oleju w głowie. To wiedzialaby, że nie nosi sie drzewa do lasu. Idzie do lekarza czy dawać rady lekarzowi? Fucklogic
@elemenTH: nie zapominaj, że starsze Grażyny wpadają do lekarza na ploteczki. Sam znam przykłady takie, że jedna drugiej wkrecila, ze noga ją boli i ta zaczęła chodzić o kuli i juz teraz nie może chodzić normalnie. Ale to jeszcze mało. Wszystkich lekarzy na rejonie obskoczyla (dosłownie wszystkich) 40k miasto. Chodziła do innej sąsiadki i handlowala lekami na recepte. Bo jej w sumie nie są potrzebne - jak to stwierdziła. #!$%@?, skisłem.
@sayan: @Namenick: Prawda. Ostatnio był na oddziale 30 latek z RZS tak zaawansowanym, że praktycznie nie mógł ruszać już dłońmi. W takim stanie są kobiety w wieku 70 lat chorujące od 30. Koleś przestał brać leki, bo wyczytal w internecie, że szkodzą na nerki. Do tego sam się diagnozuje w internecie. Ostatnio uznał, że na pewno ma pasożyty i z tym przyszedł do szpitala.
@sayan: Tylko że ja absolutnie jej rację przyznaję, bo ciemnota wierzy w czarną magię kupuje jakieś chińskie plastry czy inne pierdoły które nie mają absolutnie żadnego mechanizmu który jest leczniczy, ale placebo ma blisko 80% skuteczności poprawy samopoczucia, więc z lekami myślą że to faktycznie działa.... Po czym naczytają się pierdół w google czy forach i robią Ci wykład na temat tego specyfiku. Często znajdą jakąś pierdołę na ten temat i
@ewridejhardtrajning: sam nie wiem czy taka kartka to dobry pomysł. Pacjenci internetowi to nie jest do końca jednolita grupa, sporo jest arogantów, którzy przeczytają coś w necie i się potem indorzą- tych trzeba sprowadzać do parteru, ale są też tacy, którym coś ktoś powiedział, coś przeczytali i się zwyczajnie teraz boją o siebie- taka kartka to wtedy prosty komunikat żeby zamknąć mordę. Nie wspominając o tym, że część pacjentów już z
Jeszcze spoko jak da się to jakoś cofnąć, niektórzy zakładam skończą w kostnicy. Bo co tam się odwala na tych fejsowych grupach magii i szarlataństwa, to przechodzi czasem ponad granicę groteski i absurdu. Jeden z takich co bardziej hardcorowych przykładów niżej.
@troodon: Nikt nie mówi że czytanie rzetelnych i sprawdzonych informacji na temat swoich dolegliwości jest złe. Ale jak przychodzi pacjentka karmiąca piersią, która ma gorączkę i pyta się czy z tego powodu pokarm się nie zepsuje to po prostu opadają ręce.
@troodon: Nie twierdzę, że postępowanie pani doktor jest godne naśladowania, ale rozumiem frustrację lekarzy którzy w codziennej praktyce częściej muszą walczyć z ignorancją pacjentów, niż z rzeczywistymi dolegliwościami. Tym bardziej, że próbują pouczać lekarzy informacjami uzyskanymi od anonimowych osób w internecie.
@troodon: Bo jak mechanik powie że zepsuty jest akumulator to klient powie ok rozumiem, wymieniamy. A jak lekarz tłumaczy, że te objawy nie są niczym niepokojącym to pacjent mówi ale anon z forum demaskujemy-obłudę-lekarzy.pl powiedział że jest inaczej i ja jemu wierzę a pan jest na pasku koncernów farmaceutycznych, to wybacz ale można się zdenerwować.
Zakop pampers z kupą dziecka metr pod ziemią przy pełni księżyca, odkop po 7 nocach i zrób z tego maść - małemu odejdzie zapalenie oskrzeli jak ręką odjął.
@Namenick: Prawda. Ostatnio był na oddziale 30 latek z RZS tak zaawansowanym, że praktycznie nie mógł ruszać już dłońmi. W takim stanie są kobiety w wieku 70 lat chorujące od 30. Koleś przestał brać leki, bo wyczytal w internecie, że szkodzą na nerki. Do tego sam się diagnozuje w internecie. Ostatnio uznał, że na pewno ma pasożyty i z tym przyszedł do szpitala.
Niestety takich ludzi będzie coraz więcej.
Jeszcze spoko jak da się to jakoś cofnąć, niektórzy zakładam skończą w kostnicy. Bo co tam się odwala na tych fejsowych grupach magii i szarlataństwa, to przechodzi czasem ponad granicę groteski i absurdu. Jeden z takich co bardziej hardcorowych przykładów niżej.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora