Wpis z mikrobloga

@sayan: Kiedyś zauważyłem na szpitalnym korytarzu plakat z objawami hiperglikemii. Po przeczytaniu stwierdziłem, że się zgadza, na 100% mam wzrost stężenia glukozy we krwi. Jednak obok był też plakat z objawami hipoglikemii... czyli niedoboru glukozy... oczywiście to też się zgadzało z moimi objawami.
A inna sprawa że lekarka alfą i omegą nie jest i czasem też nie wszystko wie.


@gnt_1: Czasem? Lekarze pierwszego kontaktu to w połowie totalne, całkowicie zdemotywowane miernoty. Ale okej, przyjmijmy że oni mają jedynie wypisać L4 przy przeziębieniu i wypisać skierowanie do specjalisty przy czymś poważniejszym.

Lekarze "specjaliści" #!$%@? nie lepsi. I nie mówię tego tak o, bo na wykopie narzekanie zawsze w cenie - po prostu od paru miesięcy
@andrzejcebula: Taka prawda. Niektórzy lekarze zachowują się jakby pacjentów przyjmowali za karę i są wielce oburzeni gdy ktoś "jemu wielkiemu panu doktorowi cokolwiek śmie sugerować". Trochę kiepska postawa jak na kogoś kto para się zawodem zaufania publicznego. Nie wyobrażam sobie na przykład gdyby podobnie reagowali prawnicy czy nawet farmaceuci, a lekarze mają z jakiegoś powodu społeczne przyzwolenie na coś takiego.

IMO lekarka z OP powinna dostać co najmniej jakieś upomnienie dyscyplinarne
@andrzejcebula: Popieram, koleżanka leczyłaby się na niedobory żelaza (których nie wykazało) na chorobę skóry zamiast na chorobę Schamberga, gdybyśmy trochę nie pogłówkowali.

Inny człowiek miałby podawany lek na Parkinsona po tym, jak neurolog mu powiedział "że lek leczy przyczyny", mimo, że ten lek to najgorsze świnstwo i leczy tylko objawy, mając przy tym jakieś milion naprawdę złych i częstych skutków ubocznych.

Lekarze, w bardzo, ale to bardzo dużej większości, to debile.
@Nuuk: > Jeśli się da, to pierwsze co robię przy diagnozie to zaglądam do niezależnych źródeł naukowych i czytam abstracty prac na nejmie, ajmmedzie, i przede wszystkim ncbi

O to to. Przy czym ja nie robię tego "bo lubię", nie sprawia mi to żadnej przyjemności, rzygam już ciągłym wczytywaniem się w te zagadnienia ale niestety istnieje jedna prawda, stara jak świat - moje zdrowie tak na prawdę obchodzi tylko mnie, reszta