Aktywne Wpisy
ArtBrut +107
PrawaRenka +89
#przegryw
moja #fobiaspoleczna jest tak silna, że nawet wiele rzeczy boję się robić w obecności rodziców np trochę się boję ćwiczyć w swoim pokoju, albo włączyć coś głośniej na głośnikach, bo se jeszcze coś pomyślą, albo powiedzą.
Albo jak gdzieś trzeba zadzwonić to sam fakt że ktoś z nich ma mnie słyszeć jeszcze bardziej potęguje stres.
Ehh też ktoś tak ma?
moja #fobiaspoleczna jest tak silna, że nawet wiele rzeczy boję się robić w obecności rodziców np trochę się boję ćwiczyć w swoim pokoju, albo włączyć coś głośniej na głośnikach, bo se jeszcze coś pomyślą, albo powiedzą.
Albo jak gdzieś trzeba zadzwonić to sam fakt że ktoś z nich ma mnie słyszeć jeszcze bardziej potęguje stres.
Ehh też ktoś tak ma?
Mirki co to się #!$%@?ło..
Ale od początku.. Planów na Sylwestra właściwie nie miałem, w ostatniej chwili zadzwonił kumpel, żebym wbijał na imprezę w #krakow na którą on idzie, bo wszyscy jak leci zaproszeni, no to uznałem, że co mi zależy wbijam. Już od początku imprezy wpadł mi w oko różowy pasek, ona też na mnie popatrywała więc poprosiłem ją do tańca (chociaż nie jestem zbytnio śmiały w te klocki). Bawiło mi się z nią zajebiście, w sumie tylko z nią tańczyłem aż do samej północy. Wybiła godzina zero i romantyczne buziaki. Gdzieś około pierwszej różowy wyszedł z propozycją "Ej Gumowekocie znam lepszą miejscówkę, zwijasz się ze mną?" no to nie trzeba mi było dwa razy powtarzać i zawinęliśmy się. Okazało się, że różowy ma swoje mieszkanie w Krakowie. Mieliśmy już trochę w czubie, włączyliśmy jakieś radio, zaczęły się tulenia, macanki a skończyło na seksy... No i tak zostałem u niej potem na śniadanie, jedliśmy zapiekanki i tosty z tego co miała w lodówce, potem gadki szmatki i znowu skończyliśmy w łóżku. Zaczynałem już myśleć jak zajebiście mi się zaczyna nowy rok kiedy ona nagle posmutniała a ja nie wiedziałem o co jej chodzi, zacząłem pytać czy coś źle zrobiłem lub powiedziałem, a ona mi na to:
Kopara mi opadła, autentycznie nie wiedziałem co powiedzieć. Miałem ochotę się zapaść pod ziemię. Po iluśtam minutach milczenia wydusiłem tylko z siebie "Dlaczego?" a ona zaczęła mnie przepraszać, #!$%@?ć, że mają już wszystko opłacone, salę, wydrukowane zaproszenia, ślub w maju... Nie wiem co te laski mają w głowach....
@chanequa: Chyba nie wiesz kim są "białorycerze"
A jakby co to nie wiedziałeś ( ͡º ͜ʖ͡º)
@chanequa: Żadnego białorycerzowania w tym nie ma. Normalne, że gość powinien się dowiedzieć.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@bolo1: istnieje taka szansa, tylko w takim razie chyba miała z góry ułożony piękny plan bo szlochając
@gumowekocie: załóżmy że to nie bait - niech Cię nic nie #!$%@?, Ty nie zrobiłeś nic złego
LOL, ten komć dał mi udar.
Gówno kogokolwiek obchodzi jej sumienie, sęk w tym że jakiś biedny stulejarz wali porożem o futrynę.
@gumowekocie: #falszywyrozowypasek
możesz spróbować znaleźć jej gościa, ale raczej czuj się zaliczoną jednorazówką z wstawionym kończącym znajomość bajerem.
@Pan-K: no nadal sie nie zgodzę - ja znam dość sporo panien młodych, ba sama przed slubem w pewnym momencie miałam niewielkiego świra - ale poszlam
Ty znasz takie ja znam inne. Różni ludzie i różne charaktery. A to że ktoś taki ma #!$%@?ą osobowość stwierdziłem że nie ma sensu pisać gdyż to oczywiste się wydawało :)