Aktywne Wpisy
iampapryk +10
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
tojapaweu +1
Nie bywam w szpitalu na szczęście za często, ale z tego co kojarzę, to sale operacyjne, badania typu tomograf, rezonans i tym podobne są zazwyczaj na samym dole. Dlaczego?
Przecież są to najdroższe urządzenia i miejsca, gdzie jest najwięcej sprzętu specjalistycznego. To trochę chyba nierozsądne, zwłaszcza na terenach potencjalnie objętych zagrożeniem zalania.
#powodz #szpital #sluzbazdrowia
Przecież są to najdroższe urządzenia i miejsca, gdzie jest najwięcej sprzętu specjalistycznego. To trochę chyba nierozsądne, zwłaszcza na terenach potencjalnie objętych zagrożeniem zalania.
#powodz #szpital #sluzbazdrowia
Nie moi drodzy, tu wcale nie chodzi o sylwestrową zabawę. Nigdy zresztą nie chodziło, co jest zresztą logiczne, bo jak piwniczak może rozpaczać nad tym, że odpuści jakąś imprezę?
Tu chodzi o coś zupełnie innego.
Każdy przegryw właśnie w sylwestra uświadamia sobie, że oto dołożył do życiowej kolekcji kolejny tom w serii Wielkich Annałów S----------a. Co więcej, widzi w myślach poprzednie lata i dociera do niego, że z roku na rok jest coraz gorzej. Przybywa wpisów czynionych gorzką łzą, a trend na lata następne nie jest trudny do przewidzenia.
Niestety, życie człowieka jest trochę podobne do gier RPG. Z lvlu na lvl poziom trudności przyrasta i jeżeli na samym początku s-------i się rozwój postaci, to dalsza gra jest właściwie niemożliwa. Wystrzały sylwestrowych szampanów to sygnał, że oto właśnie zmienił się poziom trudności. Że wraz z każdym ubyłym z portfela groszem, pogarszającym się zdrowiem i każdym dniem skreślonym w kalendarzu nawet ostatni ciepły bastion – piwnica – przestaje być bezpieczny.
Tak moi drodzy. To nie jest rozpacz nad brakiem imprezy. To raczej krzyk przerażenia nad tym, co przegrywa czeka w nowym, 2016 roku.
@Turkmenski_Kot_Pustynny: nie każdy może być programistą
@rafalu90: Jak mnie te obrazki smucą. (╥﹏╥)
No nikt im nie sprawdzał tego ile lasek w życiu zaliczyli,ani jaki mają lvl w Tibii(a musisz wiedzieć że jeden z tych przegrywów,ma teraz ładną narzeczoną i prace,był tak uzalezniony od Tibii że współlokatorzy się od niego wyprowadzili bo sie nie mył,nie sprzatał ,grał po 16 h).Po prostu się ogarnieli,życie kopło ich w tyłek,zaczeli coś zarabiac i im sie udało.Też bym tak chciał
Komentarz usunięty przez moderatora
Czasem mi przykro strasznie i boję się że nigdy się nie zmienie,ale walcze jeszcze coś.
@rafalu90: Za to zdanie szanuję. Ładne sformułowanie.
Jak przesiadywałem kiedyś na jednym z forów z 10 lat temu to też sobie pisaliśmy, że nikt nigdy nie ruchał i nie skończył matury i siedzi w domu z mamą. Każdy forumowicz się tam "znał", a było nas 30-40 osób i faktycznie jak ktoś wszedł nowy to mogło to wyglądać jak forum prawdziwych s--------n. Takiego delikwenta wkręcało się