Wpis z mikrobloga

@Majk_: @Gruszka92: radziłbym ogarnąć aksjomat o nieagresji, bo widzę, że pijecie do libertariańskiego dylematu aborcji. Tasiemiec w sposób ewidentny zagraża zdrowiu człowieka, ergo człowiek ma prawo pozbyć się elementu ograniczającego jego wolność, którego pochodną jest też poczucie bezpieczeństwa.
  • Odpowiedz
@Gruszka92: nie dyskryminuję, proponuję po prostu bezpieczniejsze metody chudnięcia niż hodowania tasiemca. Tak samo jak są lepsze metody na tycie niż ciąża. Nie wartościuje natomiast i nie porównuje tasiemca i ciąży.
  • Odpowiedz
@informatyk15000k: Bo tak gwoli ścislości - nie zabraniam nikomu paść sobie tasiemca. Wnoszę jeno, że skoro stanowi on jawne zagrożenie dla zdrowia, to nie winno być moralnych i prawnych oporów przed pozbyciem się go. Podobnie jak nie zabraniam nikomu zachodzić w ciąże i usuwać ją, gdy płód w sposób bezsprzeczny stanowi zagrożenie zdrowia osoby, która go nosi. Działa to w ten przyjemny sposób, że to płód "przyszedł" do matki, a nie
  • Odpowiedz
@Erhard: No dobra .. nie spinaj się. Wiadomo, że ten obrazek jest żartobliwy i analogia nigdy nie jest stuprocentowa. Dyskutuję z Tobą na zasadzie zabawy intelektualnej.
Co nie zmienia faktu, że jestem zwolennikiem aborcji (w bardzo początkowych fazach ciąży). A argument z "nie twoim ciałem" uważam za bzdurny. Bo na początku to "obce" ciało niczym się nie różni od dajmy na to włosa albo paznokcia.
  • Odpowiedz