Wpis z mikrobloga

Mirki jestem ze swoim różowym już 3 lata, mam zamiar się oświadczać. Znalazłem nawet jakiś fajny pierścionek, już chciałem go zamawiać ale dzień później mój #rozowypasek podczas zakupów po centrum handlowym pokazał mi w jednym ze sklepów jakie pierścionki są fajne. Problem w tym, że kosztują one po 15-20 tyś złotych. Z jednej strony stać mnie na taki wydatek i różowy o tym wie z drugiej strony uważam, że wydawanie takich ogromnych pieniędzy na kawałek metalu z kamieniem to gruba przesada. Pytanie teraz czy jak zamówię ten za 3000 zł, który mi się podobał nie wyjdę na jakiegoś snoba, który oświadczył się na odwal się? #logikarozowychpaskow
  • 79
@dolarianek: Człowiek, daj spokój! Jeśli dziewczyna oczekuje, że na pierścionek zaręczynowy wydasz tyle pieniędzy, to zastanów się: chodzi jej o zaręczyny, czy tylko o tę kasę?
Nawet 3000 to i tak sporo. Przecież chodzi o symbol, nie o przedmiot. Owszem, estetyka i gust też się liczy, ale nie wymaga to takich kwot - każdy taki drogi pierścień ma jakiś tańszy odpowiednik.