Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow z dzisiaj.

Stoję na przystanku. Obok dwa różowe paski rozmawiają. Tramwaj podjeżdża, one się żegnają i wsiadają do różnych wagonów tego samego tramwaju.

Ale to nie koniec.

Ja też jechałem tym tramwajem. Wysiadam na ostatnim przystanku, na pętli - one też wysiadają. Witają się i pytają siebie nawzajem mniej więcej: "Jak tutaj tak szybko trafiłaś? Przecież ja jechałam tym tramwajem!". Szok, niedowierzanie, konsternacja.

Ehhh...
  • 32
  • Odpowiedz
@pijanstwo: Te 15 minut tramwajem bym się poświęcił i zrobił ten "small talk", a nie potem się dziwił, że ktoś tak szybko dojechał w to samo miejsce.
  • Odpowiedz
@pijanstwo: Ja bym po prostu powiedział, że nie chcę gadać, odpalił telefon albo otworzył książkę.

#!$%@?ć "prawidłowe" kontakty z ludźmi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zashi:
To jak w tym kawale:
jedzie sobie dwóch Rusków koleją. Podchodzi jeden do drugiego i pyta się:
- gdzie jedziesz towarzyszu?
- a z Moskwy do Władywostoku.
- Ha! A ja jadę z Władywostoku do Moskwy!
- Łot, patrz jaka technologia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#suchar
  • Odpowiedz
@Zashi: To jak w filmie Rejs.

-Przepraszam bardzo ja jestem nietutejszy i troche sie zgubilem do srodmiescia
-Prosto i na prawo, albo na lewo
......
-Halo, prosze pana, chialem sie dowiedziec, gdybym ja w kierunku miasta chcial sie udac?
-A to ja pana bardzo przepraszam ja jestem nietutejszy.
bluehead - @Zashi: To jak w filmie Rejs. 

-Przepraszam bardzo ja jestem nietutejsz...
  • Odpowiedz