Wpis z mikrobloga

@Pan_Obserwator: Ale masz siarczysty ból dupy xD Pewnie masz krótkiego fiutka przy swoim wzroście i laski wypominają, więc teraz sączysz jad w kierunku niższych xD Zawsze jak jest temat wzrostu to wpadasz, nacierasz się kałem i tarzasz po dywanie mówiąc, że jesteś wysoki i na większej powierzchni rozsmarujesz gówno xD Masz jeszcze coś do pochwalenia się w życiu czy wzrost to jedyne co posiadasz?

Ja mam 173 i nigdy nie czułem
  • Odpowiedz
Zawsze jak jest temat wzrostu to wpadasz, nacierasz się kałem i tarzasz po dywanie mówiąc, że jesteś wysoki i na większej powierzchni rozsmarujesz gówno


@Khaine: XDDDDDDDDDD ZAPLUŁEM SIĘ
  • Odpowiedz
Sam, jak pisałem wcześniej, jestem niski, mam 175cm i wiem, że to ogromna przeszkoda u dziewczyn. Wzrost to najważniejszy czynnik decydujący o tym czy facet jest przystojny, czy pasztet, od którego różowe uciekają. Z moich obserwacji wynika, że lepiej być wysokim suchoklatesem niż niskim, ale dobrze zbudowanym byczkiem. Niscy faceci, jak ja, mają #!$%@? po całości, bo w wyglądzie, u faceta, to wzrost ma największe znaczenie i tego nie da się przeskoczyć,
  • Odpowiedz
@Sudokuu:

jak sie nazywa kobietę z wagą powyżej 50kg?

IHMO zawsze chodzi o proporcje dla Ciebie to może dużo, ale ja miałem koleżankę która miała z 80kg (przynajmniej do tylu się przyznawała) a że była gorylem w spódnicy to musiała sobie znaleźć giganta 130kg przy którym czuła się drobną kobietką.
  • Odpowiedz
@Gaki1992: Pewnie, że mogło być gorzej. Mogłeś się urodzić z 1,60m wzrostu i miałbyś jeszcze gorzej :D Sam mam 185, ale nie czuję się z tego powodu jakoś wyróżniony, jestem sam jak palec, więc argument o powodzeniu u dziewczyn tak niezabardzo.
Z reguły większość dziewczyn i tak ma 160-170, więc nie ma się co łamać, kamą.

@Pan_Obserwator: idź sie zabij samcu alfa od siedmiu boleści, proszę.
  • Odpowiedz