Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki pomóżcie bo ja już na prawdę nie wiem co robić.
Wewnętrznie czuję, że chcąc-niechcąc otaczam się ludźmi (łagodnie mówiąc) toksycznymi, bez żadnych ideałów, dla których liczy się tylko fałszywa rzeczywistość i imprezowanie. Nie potrafię się odnaleźć wewnętrznie w tym towarzystwie, a co najgorsze jestem póki co na nie skazany, czuję się niezrozumiany. Nie chcę się izolować od nich z jednej strony bo wezmą mnie za jakiegoś antyspołeczniaka, ale czuję że wewnętrznie umieram razem z nimi. Doradźcie mi co robić? Mam wiele zainteresowań i uprawiam sporty. Nie mam mirabelki, nie lubię tańczyć za bardzo, nie piję bo po alko czuję się jak gówno i mam doła (szczególnie, jeśli było pite w towarzystwie Mirabelek), nie palę fajek (nigdy w sumie nie odczuwałem takiej potrzeby), nie biorę narkotyków, ale czuję się niedoceniony. Mam jakieś tam kompleksy ale myślę, że jakoś sobie z nimi daję radę, aczkolwiek czasami bywa ciężko... W sumie mam kilku cumpli, z którymi staram się trzymać ale to chyba nie przyjaźń. Mam poczucie własnej wartości, ale wydaje mi się, że czasami te wartości i ideały nie pasują do świata, w którym żyję... Dorzućcie coś od siebie, czekam na odpowiedzi.

#truestory #coolstory

#feels #depresja #uczucia #milosc #swiat #spoleczenstwo #wartosc #ideal #zycie #gorzkiezale
  • 17
  • Odpowiedz
@Lotczyk: gdybyś nie wspomniał o ty, że ci twoi znajomi "imprezują" to pomyślałbym, że piszesz o mirkach...
A poza tym, no cóż... nie ty jeden nie pasujesz do tej rzeczywistości. Głowa do góry, zawsze możesz wyjechać za granicę! Bardzo polecam, jeśli poszukujesz innej mentalności.
  • Odpowiedz
@Lotczyk: ha! zobaczysz, jak ci sie poprawi. zmiana jakościowa (nie, żebym miał coś do wszystkich w tym kraju, ale sam wiesz, jakie generalnie mamy społeczeństwo) gwarantowana. Jedyny problem jest taki, że nie ma powrotu :) jak raz zakosztujesz, koniec.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nabucho: hehe, też jestem zdania że nie ma co się zamykać na świat. Boli mnie tylko, że wiele osób nie widzi mojego potencjału w wielu sprawach. I wogóle mentalność Mirabelek co najpierw stwarzają pozory szansy, a potem lecą do drugiego i zapominają, a Ty zostajesz w rozterce
  • Odpowiedz
  • 1
Powiem Ci, ze moj wyjazd do UK odbil sie bardzo pozytywnie w zasadzie na kazdym aspekcie mojego zycia.A gdzie konkretnie wpadzasz na gotowe?Polecam i zycze powodzenia
  • Odpowiedz
@Lotczyk: no z babami to już niestety tak jest, że się kierują inną logiką i innymi kryteriami. Nie licz, że każda będzie miała romantyczne i uczuciowe podejście do facetów, albo do związków. Domyślam się, że jesteś lvl 20+? Daj sobie trochę czasu i podchodź do bab bardziej jak do zwierzyny łownej. Wybacz cynizm, ale tak może być lepiej dla ciebie, jak sądzę.
  • Odpowiedz
  • 1
Ja osobiscie za Londkiem nie przepadam...bardziej małomiasteczkowy jestem.Angielskie miasteczka maja swoj kilmat.A co do Londka to miejsce dobre na start jak kazde inne.Sam sobie wyrobisz opinie.
  • Odpowiedz
  • 1
@Nabucho: no pewnie się zdziwisz, ale lvl18 here, co do Mirabelek to jakoś nie umiem potraktować kobiety tak jak powiedziałeś jak zwierzyny łownej i staram się jej nie urazić, zachowując przy tym klasę. Ale jak widać nie do końca chyba to ma rację bytu w dzisiejszym świecie.
  • Odpowiedz
@Lotczyk: no nie mnie oceniać, jakie dziś są 18tki, bo u mnie lvl 35 :D tak czy inaczej, radzę (z własnego doświadczenia) jednak trochę otworzyć się na kobiety, i nie oczekiwać od nich nic ponad to, co dają. W ten sposób bardzo możliwe, że się mile zaskoczysz, a przynajmniej się nie rozczarujesz. No i - nie ma co ukrywać - aspekt fizyczny w ten sposób będzie ci zapewne dużo łatwiej ogarnąć.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nabucho:
@ip85:
Powiem Wam, że mnie najbardziej zabolało jak jednego wieczoru rozmawiałem z Mirabelką, wszystko super, były tańca (niestety tssa), całusy jakieś i patrzenie w oczy itp, a na drugi dzień zagrała kompletnie obcą osobę i już kombinowała z innym.. bardzo to zabolało mnie
  • Odpowiedz
@Lotczyk: tak jak mówiłem, nie oczekuj za wiele od kobiet w tym wieku. Pewnie można trafić jakieś "inne", ale na dobrą sprawę, przecież dzieci jej nie będziesz robił. Powodzenia brachu, otwórz się na ludzi, będzie lepiej. pozdro.
  • Odpowiedz
@Lotczyk: Musisz cierpliwie czekać i selekcjonować znajomych. Jesli masz mieć grupę #!$%@? znajomych głównie od butelki to na twoim miejscu bym podziękował i powoli wrzucał na luz z tą znajomością. W końcu trafisz na ogarniętą babke. Sam w to nie wierzyłem ze jeszcze takie się zdażaja bo co ciekawe lvl 17 here a zaczynam pozytywna znajomość z ciekawą Mirabelka. Co dalej to zobaczymy jednak trzymam kciuki za podjęcie dobrych decyzji (
  • Odpowiedz