Wpis z mikrobloga

@nieumiemtanczyc: Sytuacja powinna być jasna i przejrzysta: "Płacę tyle samo jak wszyscy, więc mam takie same prawa" lub "Płacę więcej, więc mam dodatkowe przywileje". Najbardziej niesprawiedliwa i krzywdząca jest sytuacja gdy "Płacę więcej, ale prawa mam takie same jak wszyscy".
Gdzie tu sens, gdzie tu logika?
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: 26.5 procent ze 125 000 cbln? Przeież to #!$%@? wszystkie większe przedsiębiorstwa. A jak firma zarobi 6 milionów, to udział 50 procentowego podatku będzie o wiele większy, i co, moja oddać państwu prawie 3 miliony?
Mam nadzieję, że to tylko prezentacja systemu, a nie poważna koncepcja.
  • Odpowiedz
Mam nadzieję, że to tylko prezentacja systemu, a nie poważna koncepcja.


@Czimchik: prezentacja tylko, żeby wyjaśnić jak działa progresja, bo wykopki widząc 75% podatku myślą, ze efektywna stawka będzie 75%

a wyszła dyskusja o rozkładzie ciężaru opodatkowania
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: zapomniałeś że ci co mówią że zabiera się im 3/4 doliczają do tego VAT, akcyzy i inne daniny jak np. obowiązkowe składki emerytalne oraz zdrowotne. Więc to co proponujesz to tylko podatek od dochodów, a co z resztą?
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc:
Podatek liniowy jest właśnie bardzo sprawiedliwy. Wszyscy bez wyjątku płacą podatek w wysokości stałego procentu od swoich dochodów.

Na przykładzie 20% stawki liniowej:

Jeśli Grażyna zarabia 2,5k a Janusz 10k (4x więcej) to zapłacą odpowiednio 0,5k i 2k podatku (tez
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Dlatego nie zagłosuję na #yeti i jego #razem. Nie znoszę takiej demagogii - zabrać bogatemu, bo każdy bogaty to człowiek zły i złodziej, najlepiej dotować biedę. Szczytem naiwności jest sądzić, że ktoś komu grozi podatek 75% nie znajdzie sposobów na to, żeby ukryć część dochodów i znaleźć się pod socjalistyczną brzytwą - we Francji już były takie zakusy, wiemy jak to się skończyło. Śmieszy
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc:

ten system będzie miał sens jak będzie odpowiednio dużo bogatych z których będzie można ściągnąć podatek na granicy bólu


Ale w Polsce nie ma "wystarczająco dużo bogatych". A ci bogaci którym ściągamy *"podatek na granicy bólu"* będą w części
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Największą głupotą takiego myślenia jest stawianie tezy, że bogaci zapłacą te wysokie stawki. Robią progresję, nie uderzasz w prezesów, managerów i bogatych przedsiębiorców, ale w inżynierów, informatyków, finansistów i całą resztę specjalistów. Specjalista na umowie o pracę nie ma środków, by bawić się w optymalizację podatkową i płacić musi pokornie gigantyczne podatki. W tym samym momencie prezes tej firmy dzięki optymalizacji płaci niższe efektywnie podatki od tego specjalisty. Nawet
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc:
Podatek pogłówny - niesprawiedliwość, bo każdy płaci tyle samo
Podatek liniowy - też niesprawiedliwość, bo przecież 20% boli mniej bogacza niż Grażynę na kasie
Podatek progresywny - w końcu sprawiedliwie, zarabiasz 10x tyle co biedak to płać 100x tyle w podatkach. Definicja sprawiedliwości z dopiskiem "społeczna"

Jaki jest efekt progresji? Bardzo łatwy do przewidzenia, ale obrońcom uciśnionych odwiecznie żerującym na zazdrości nigdy nie przyjdzie do pustych łbów. Jeśli każemy
P.....f - @nieumiemtanczyc: 
Podatek pogłówny - niesprawiedliwość, bo każdy płaci ty...
  • Odpowiedz