Wpis z mikrobloga

Jesteś biedny i zarabiasz 1500 zł - płacisz tylko 270 zł.

Jesteś bogaty i zarabiasz 10 000zł - płacisz aż 1800 zł.


@Greg36:

Jesteś biedny i zarabiasz 1500 zł - płacisz
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Jak każdy zapłaci stawkę powiedzmy 20%, to od Pani Krysi, która zarabia 1600 zł państwo dostanie 320 zł. Natomiast od Pana Jana, który zarabia 20000 zł - podatek będzie wynosił 4000 zł. I jest to zgodne z Twoją teorią - że więcej kasy będzie pochodziło od bogatszych.

Nie zgodzę się natomiast z Twoją tezą: "Nie bierzmy nic od Pani Krysi bo jest biedna. Niech jej podatek pokryje Pan Jan",
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: To, co teraz robisz, to jest właśnie lewicowanie(albo trollowanie). Siedzisz i myślisz sobie "jak tu zrobić, żeby było sprawiedliwie". Wyrywasz kawałek sytuacji i go wyrównujesz tzn. zabierasz liniowy i wprowadzasz progresje. No bo przeca 19% dla biedniejszych to nie to samo, co 19% dla bogatych(da fuk?).

Oczywiście zapominasz o ludzkiej naturze, która będzie prowadziła do nadużyć. Zapominasz o większych kosztach skarbowych, no bo im bardziej skomplikowany system, tym więcej
  • Odpowiedz
@mroznykasztan: uważam, ze moją propozycję mozna uznac za sprawiedliwą. Opieram się na założeniu, że każda kolejna zarobiona złotówka jest mniej warta dla danego podmiotu. I tak 320 zł zabrane Pani Krysi dewastuje w większym stopniu budżet domowy niż w przypadku Pana Jana. Można to też rozwiązać w inny sposób np. wprowadzajac różne stawki VAT np na żwyność niższa niż na jachty. Nie kruszył bym kopii o sam dochodowy bo ten
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Tak źle, bo w tym równaniu zakładasz że na każdego biednego przypada jeden bogaty.

Na jednego który zarabia 10 000 zł miesięcznie przypada pewnie z 15 osób (jest to tylko założenie) którzy zarabiają średnio po 2000zł.

2000 zł x 15 osób przy 18% to 5400
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Nie można zapominać o jednej bardzo ważnej zalecie podatku liniowego. Jest taki sam dla wszystkich, co oznacza mniej komplikacji w systemie podatkowym. Mniej komplikacji oznacza mniejsze zapotrzebowanie na urzędników co oznacza profit liczony w ∞ cebulionów.
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc:

Jesteś biedny i zarabiasz 1500 zł - płacisz 0 zł.

Jesteś bogaty i zarabiasz 10 000zł - płacisz 2070 zł.

Super pomysł- wtedy proszę o zmniejszenie pensji do 9999 czy biorę mniej godzin i
  • Odpowiedz
No i zapominasz o logice, bo procent, to nie kwota.

Jak ci ludzie punktują, że % to %, wtedy uciekasz w "ojoj, ale 300zł dla Grażynki do co innego, niż 300zł dla #januszbiznesu". No to #!$%@? jednak jest różnica w kwocie i procencie?


@Oryginalny_nikt: trochę nie rozumiem do czego uderzasz
  • Odpowiedz
@nieumiemtanczyc: Proporcjonalnie to znaczy sprawiedliwie - tu raczej się nie dogadamy.

Zapytam o coś innego - czy wg Ciebie osoba płacąca wyższą stawkę podatkową powinna mieć jakieś dodatkowe przywileje? Pierwsze pomysły, które przyszły mi na myśl: podwójnie liczony głos w wyborach, pierwszeństwo u lekarzy/w urzędach, dłuższy okres składania PIT-ów itd.
  • Odpowiedz
Jesteś biedny i zarabiasz 1500 zł - płacisz tylko 270 zł.

Jesteś bogaty i zarabiasz 10 000zł - płacisz aż 1800 zł.

@Greg36:


Jesteś biedny i zarabiasz 1500 zł - płacisz 0 zł.

Jesteś bogaty i zarabiasz 10 000zł - płacisz
  • Odpowiedz
@Greg36:

Tak źle, bo w tym równaniu zakładasz że na każdego biednego przypada jeden bogaty.

Na jednego który zarabia 10 000 zł miesięcznie przypada pewnie z 15 osób (jest to tylko założenie) którzy zarabiają średnio po


ten system będzie miał sens jak będzie odpowiednio dużo bogatych z których będzie można ściągnąć podatek na granicy bólu. Tą granicę szacuje się
  • Odpowiedz