Wpis z mikrobloga

@baraneo: A niech sobią robią kiedy chcą, ale w miejscu w którym nie będą przeszkadzać! Parki, Morasko, obrzeża miasta. A nie #!$%@? w centrum gdzie w niedziele pracuje najwiecej ludzi.

Gardze takimi podludźmi jak Ty. Niby w czym ludzie którzy chcą pojechać do galerii są gorsi od maratończyków?! Jeżeli ktoś pracuje w tygodniu to kiedy ma #!$%@? jechać na zakupy? w nocy?
@padobar: ohohoho, ten mądry się znalazł. Nie jestem z Poznania, ale widząc na relacji live drogę dwujezdniową gdzie po jednej stronie sobie biegają a po drugiej w obu kierunkach zasuwają samochody, to chyba jednak to miasto do końca zablokowane nie jest? ( )
@Gert: To nie płacz, że masz zablokowane miasto xD Tym bardziej, że od godziny 15 wszelkie blokady dróg są zdejmowane, bo kończy
@padobar: może racja, ale mnie zatkało, że można aż tak tylko czubek własnego nosa widzieć :/ fajnie, że wybrano niedzielę, ale jakby jeszcze jednak obrzeża miasta wybierano to w ogóle byłby wilk syty i owca cała, bo fajnie, że są maratony, bo każdą pasję doceniam, no ale ze zmianami planów pod garstkę obcych osób to już by chyba za daleko poszło to zrozumienie :/
@doenutt: ale słuchaj super, że są maratony, trzymam kciuki za was, biegajcie ile sił w nogach, szacun! Ale przestańmy robić sobie na złość i tworzyć wrogie obozy, bo to smutne. Po prostu zamiast blokowania centrum możecie wybrać obrzeża miasta i wszyscy będą szczęśliwi.

@baraneo: o czym Ty piszesz? Jaki znowu marsz wolnych konopii? Ja jestem tylko i wyłącznie za odrobiną szacunku do siebie nawzajem (w co wlicza się szacunek do
@doenutt: a ja nie jestem z terenu objętego powodzią, ale na relacji live widziałem że jeden budynek to w sumie tylko ścianę miał mokrą, więc taka powódź to do końca straszna pewnie nie jest, nie?
A kiedyś rozmawiałem z kolegami taksówkarzami z Krakowa, gdzie są dużo większe strajki taksówkarzy, to mówili że im w sumie strajki taksówkarzy nie przeszkadzają za bardzo. Tak samo inni znajomi (np. znajome rodziny taksówkarzy), więc Poznań
@doenutt: skończ z tą zmianą planów w końcu. Zablokuję ci w piątek wyjście z domu od 14 do 20 robiąc imprezę z kolegami studentami (przecież w piątki większość studentów ma wolne, więc nie ma problemu, nie?). Oczywiście dam znać tydzień wcześniej, więc będziesz sobie mogła bez problemu zmienić plany i np wrócić z pracy te 4 godziny później, albo do znajomych się 2 godzinki spóźnić. To co że to akurat impreza
@doenutt: ale z pewnością dojedziesz metrem do miejsca, gdzie możesz przesiąść się w autobus niezablokowany przez maraton- berlin jest jednak dużo większy i ma z pewnością dużo linii niezablokowanych przez maraton. naprawdę próbujesz obronić coś, co jest nie do obronienia. blokują całe miasto i to jest fakt. to, że można inaczej zaplanować trasę tak, by nie przecinała tras wszystkich tramwajów, też jest z pewnością faktem.
@doenutt: tak bardzo to, kisne z tych ludzi niesamowicie. Terminy tych imprez są znane miesiące wcześniej, na dodatek trzeba być slepcem albo wyjątkowym ignorantem żeby nie zauważyć ogłoszeń o zmianie ruchu. Ludzi piecze tak naprawdę ich własna głupota. Nie wspominam o takich zarzutach jak egoizm, podczas gdy sami nie patrzą dalej niż własne sprawy i nie chcą zrozumieć ile daje taka impreza miastu
@doenutt: Ilość #!$%@? zrobionych z logiki w Twoich tak zwiększyła podaż, że cena usługi spadła i Ukrainkom się nie opłaca przyjeżdżać...

gdzie się można spieszyć w niedzielę oprócz pracy i kościoła?

Ja ostatnio w niedziele wracałem z długiej podróży samochodem. Musiałem jeszcze odwieźć koleżankę co spowodowało przecięcie mojej trasy z trasą maratonu. Serio miałem ochotę jak najszybciej być w domu ale nie- musiałem się męczyć w upale.

łatwiej dojechać karetce

Karetka
@padobar: targetem są nie tylko biegacze, miasto jest promowane w ogóle i tworzy wizerunek przyjaznego, uznajacego zdrowy styl życia, już nie mówiąc o tym ze taka impreza to prestiż dla miasta. I dlatego ZAWSZE będą imprezy które będą biec przez centra, bo tam jest zazwyczaj najwięcej atrakcji, które potem pojawią się na zdjęciach biegu.
No i jednak trochę tych ludzi przyjedzie, być może zostanie na te parę dni dłużej.

Inna sprawa