Wpis z mikrobloga

@DarkBolo: A o to akurat się nie martwię, muzykę robi ten sam gość. No i Ten Napel w ekipie. Wydaje mi się że problem może być ten sam co przy nowych tomb raiderach - kiedyś gier było mało i ludzie siedzieli przy jednych zagadkach tygodniami. A teraz jak gdzieś utkniesz na godzinę to masz 100 innych gier w które możesz zagrać.
  • Odpowiedz
@blisher: I masz neta, więc jak cię przytka zawsze możesz sprawdzić jak przejść. Ja w 97 musiałem kupić CD-Action, bo była tam recenzja :D W kilku momentach korzystałem, ale ze względu na niską znajomość angielskiego. Miałem wtedy 9 lat. Mimo bycia guwniakiem, większość rozumiałem, bo za dużo tam nie mówili.
  • Odpowiedz
@juras99: @blisher: Żeby było takie jak The Neverhood, to będzie ok. Ostatnio jak przechodziłem pierwszą grę, to zajęło mi to 2 godziny z minutami. Jedyny problem to losowość, bo ja wiesz, jak daną zagadkę rozwiązać, to już idzie. Mam też nadzieję, że bez kartki i ołówka się nie obejdzie.
  • Odpowiedz