Wpis z mikrobloga

@izomag: Pomorze here, Starogard Gdanski, więc nawet w międzywojniu był w granicach RP. Nie orientuję się jak jest obecnie, ale 12 lat temu nie było osoby, która przyszłaby bez "tuty". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LegionPL:
Zwyczaj wręczania pierwszakom tyty istnieje na Śląsku oraz Warmii i Mazurach. Wywodzi się z Niemiec, gdzie znany był już w XIX wieku, a zrodził się z fascynacji kulturą antyczną. Tyta jest wzorowana na rogu obfitości, jakim stał się w mitologii greckiej ułamany róg kozy Amaltei, piastunki małego Zeusa, który ten miał pobłogosławić i od tego momentu napełniał się wszystkim tym, o czym zamarzył jego właściciel.
Na Śląsku zwyczaj ten pojawił
Też w pierwszej klasie dostałam taką tyte! Nawet nie wiedziałam, że ten zwyczaj nie jest znany w całej Polsce... Teraz jak zobaczyłam to nostalgia się załączyła. Połowa tyty to były chrupki kukurydziane i do dzisiaj pamiętam ten smak! No i piórnik z Króla Lwa, najlepszy!
ciapkapusta


@Konkol: Lub panczkraut.

Na niesienie tyty się nie załapałem, bo nie pasowali mnie nigdy na ucznia (na studenta w sumie też nigdy). Zawsze (podstawówka, technikum, polibuda) byłem chory w tym terminie... ( ͡° ʖ̯ ͡°)