Wpis z mikrobloga

@onkel: Większość zwrócił, część rozliczyliśmy w barterze, zostało kilka stów. Chodziło jednak o sam fakt. Dala tych kilku stów zerwać całkowicie kontakt? Naprawdę tego nie ogarniam. Wygląda na to, że przyjaźnie tylko tyle była warta.
@onkel: Jak nie utrzymuję kontaktu, to raczej ciężko będzie bo nawet nie wiem co, gdzie i jak. Tylko widzisz, wydawało się, że jest warta zdecydowanie więcej więc się nie bałem pożyczyć, a tu taki cyrk. No nic, człowiek całe życie uczy się na błędach. Tu nawet nie chodzi o kwotę, ale o sam fakt. Te kilka stów mnie nie boli, tylko same podejście do tematu, a raczej jego brak.
@hyperlink: ja każde pożyczone pieniądze ściągam, aktualnie nauczyłem się pożyczać tylko zaufanym ludziom, z którymi wiem, że nie będę miał problemu, bo pożyczali nie raz. Najlepszą metodą na ściągnięcie każdej złotówki jest monotonne upominanie się na każdym kroku, a tym bardziej na upokarzaniu danej osoby w towarzystwie, słowami że mógłby w końcu po takim i takim czasie zwrócić ten hajs. Monotonne wypisywanie sms, przypominanie się na każdym kroku, zamiast cześć mówić