Wpis z mikrobloga

@yneb: w drodze :)
@kozio23:
@qubeq: oczywiscie ze rowerem lepiej tyle ze nie znam rejonu na tyle dobrze aby nie zagladac caly czas do torby. Co chwila musze sie upewniac czy nie ominalem jakiegos adresu. Na romerze nie jest to takie proste :) dodatkowo wedle przepisow nie moge z niego na tym rejonie korzystac.

@lirycznywandal: Endo mam ustawione jako wedrowka :) przeciez w obciazeniem chodze :)
@Old_Postman: z dupy, że regulamin ci zabrania. Jeździłem kiedyś w wakacje około miesiąca z listami, układałem sobie ulicami i numerami, czasami kilka domów z rzędu nie wsiadałem na rower ale tak to głównie właśnie jazda. Miałem 3, czasami 4 duże osiedla domków to zdarzało mi się wykręcać po 50-60 km jednego dnia, piechotą bym nie ogarnął za nic w świecie
@kozio23: jesli miales rejon samochodowy lub ze wskazaniem na rower to pewnie ze mogles na nim smigac. ten po ktorym ja chodze ma wskazanie jako rejon pieszy :) wiec pozostaja mi tylko buty :) oczywiscie moge po tajniacku jezdzic rowerem ale jak mi sie cokolwiek stanie albo ktos mi ten rower z poczta buchnie to bedzie problem.

@BardzoNieLubiePomidorow: to chyba daja tak znac wszystkim listonoszom na moim urzedzie bo nie
@veryberry: Wszystko zależy od długości rejonu i jego obciążenia. Ten się nie kwalifikuje. Takie normy, co zrobisz. Jak głupio to nie brzmi to ma to sens. I o dziwo więcej, z perspektywy badań obciążenia pracą, zyskuje się gdy taki Rejon jest kwalifikowany jako pieszy. W przypadku zmienienia go na rowerowy, spadłaby ilość czasu poświęcanego na jego obsługę a co za tym idzie etat na tym rejonie zostałby zredukowany. Teraz jest to