[k_e_i_r_a]

Dokładnie 8 lipca 2006 roku pierwszy raz wyemitowano Doomsday, dla wielu najsmutniejszy odcinek Doctor Who. Można go lubić czy też nie lubić, ale po pierwsze: #tylkotennant, a po drugie pożegnanie na plaży zostało uznane za najlepszy moment sci-fi przez magazyn SFX.


#doctorwho

[krzywy_banan]

@k_e_i_r_a: Jak dla mnie to te wszystkie płaczliwo-romantyczne momenty w nowych seriach Doctor Who są tragiczne. Gdyby je wywalić serial by zyskał, i to sporo.

[g.....0]

@k_e_i_r_a: Boże jak ja na tym ryczałam...

[Szab]

@k_e_i_r_a: Czy można liczyć na podobny post z okazji rocznicy emisji Love & Monsters?

[W.....u]

@k_e_i_r_a:

[troloking]

@k_e_i_r_a: Teraz sobie zobaczcie jak wygląda Billie Piper w Penny Dreadful. Doctor to przewidział i dlatego #!$%@?ł ją do równoległego wszechświata, aby tego potorocza przypadkiem nie spotkać ponownie. Jeżu lata obeszły się z nią brutalnie

[Cesarz_Polski]

@k_e_i_r_a: najlepsza scena

[d.....7]

@k_e_i_r_a: dla mnie najlepsza scena to była z The Day of the Doctor kiedy trzej doktorzy rozważają użycie broni "the Moment" na Gallifrey.