Wpis z mikrobloga

@kor_dian: Nie. Coś w stylu- pewnie zrobiłeś wczoraj kupe, ale dzisiaj nie ma na to żadnego dowodu. Można domniemywać tylko, że zrobiłeś wczoraj kupe jednak na 100% nikt tego pewny być nie może no chyba że nagrałeś filmik jak robisz kupę wczoraj i ma ktoś teraz kopie tego filmu.
  • Odpowiedz
@kor_dian: Możliwe, że zostałby skazany na podstawie zeznań świadków. Jeśli natomiast nie byłoby jakiekolwiek dowodu to jak chciałbyś go skazać? Widzę, że chcesz traktować prawo bardzo instrumentalnie.
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: A kto powiedział, że nie ma dowodów? robiłeś research czy tylko ślepo wierzysz w to, że ktoś tam coś powiedział. W ogólne co ma piernik i skąd wysuwasz wnioski, że chciałbym prawo używać instrumentalnie.
  • Odpowiedz
@kor_dian: A kto powiedział, że są dowody? robiłeś research czy tylko ślepo wierzysz w to, że ktoś tam coś powiedział.
Jak ktoś ma dowód, to powinien go przedstawić, a nie oczekiwać od innych, żeby mu udowodnili, że jednak tego dowodu nie ma. Już samo to, że tego dowodu nie chce pokazać wskazuje, że żadnego dowodu prawdopodobnie nie ma.
  • Odpowiedz
@kor_dian: Nie tylko. Polecam poszukać, bo informacji jest sporo i praktycznie wszystkie wskazują na brak takich dowodów, innych niż wypowiedzi że "powinien wiedzieć", czy "na pewno wiedziała!". Co najwyżej zeznania świadków by go pogrążyły, a jak dowody były, a na pewno były to ich nie odnaleziono lub spłonęły i tyle.

Przykro mi, ale stwierdzeni "nie ma dowodów" oznacza nie mniej i nie więcej niż że "nie ma dowodów". Nie ma dowodów na naprawde wiele spraw.

W skrócie - każdy wie że Hitler wiedział. Nikt dowodu na to nie ma, tak jest z wieloma sprawami. Każdy wie że moją wypowiedź napisałem ja czyli człowiek, a nie np pies, ale dowodów na to też nie
  • Odpowiedz
@mrafo: to jest właśnie cała #lewackalogika czyli zerowa zdolność analizy wypowiedzi i wyciągania własnych wniosków, zerowa zdolność prowadzenia merytorycznej dyskusji gdyż lewactwo potrafi jedynie wmawiać komuś coś czego ten ktoś nie powiedział (patrz - praktycznie każdy "cytat" JKM na mirko)
Wierzcie dalej że podstawą wolnego rynku są surowe regulacje :D
  • Odpowiedz
@YodaMonster: A się lekko nie zgodzę. Może stwierdzenie o surowych regulacjach jest głupie, to wcale pewne regulacje nie wpływają szczególnie na wolny rynek, ale znacznie poprawiają jego "jakość".
Weźmy wymuszenie na producentach podawania gramatury czy składów. Niby jest to regulacja, niby ingeruje w wolny rynek, ale nie wiem czy ktokolwiek stwierdziłby że jest to coś złego. Takie regulacje powinny istnieć i powinny być "surowe". państwo powinno zmuszać do informowania (oczywiście
  • Odpowiedz
to jest właśnie cała #lewackalogika czyli zerowa zdolność analizy wypowiedzi i wyciągania własnych wniosków, zerowa zdolność prowadzenia merytorycznej dyskusji gdyż lewactwo potrafi jedynie wmawiać komuś coś czego ten ktoś nie powiedział (patrz - praktycznie każdy "cytat" JKM na mirko)


@YodaMonster: To śmieszne, że nazywasz to lewackim, bo pasuje zarówno do lewackich debili jak i prawicowych tłuków. ;)
  • Odpowiedz