Wpis z mikrobloga

1. Miej 23 lata (czyli kilka lat temu)
2. Bądź ostro porobiony morfiną i mefedronem
3. Zechciej skorzystać z roksa.pl
4. Jadąc autobusem posprawdzaj korzystne foczki z okolicy
5. Zadzwoń, umów się
6. Idź pod wskazany adres (bez garnituru i kwiatów)
7. Zapłać 200zł
8. Przypomnij sobie, że po takich dawkach nie ma szans, żeby cokolwiek ruszyło, chociażby to była Sasha Grey
9. Po 20 minutach starań miłej pani i pytaniach co jest mów "ciężki dzień w pracy"
10. "piłeś coś?" - "nie, jestem abstynentem"
11. Po 30 minutach powiedz "dobra muszę iść"
12. Super deal #!$%@?

worst day ever

#narkotykizawszespoko #roksa #truestory #coolstory #takbylo
  • 59
@Panska_Skorka:

Nie zdążyłem edytować

ludzie to nie zwierzęta...


To byłaby miła odmiana :)

To trochę naiwne. Patrząc, co robimy, to 80% naszych decyzji wynika z najniższych instynktów. A jak już mówimy o związkach, to tu jest chyba największy syf. Np. kobiety mają opory z rozmową z blisko spokrewnionymi facetami podczas dni płodnych, albo boją się spotkań "sam-na-sam" z brzydkimi facetami (ponieważ dawno temu tacy faceci głównie brali siłą swoje partnerki, tzn.
@Panska_Skorka: z checia poczytalabym co jest jeszcze dla Ciebie obrzydliwe, zwierzece i odrealnione:-) fellatio? Absencja podczas niedzielnej mszy?
A tak serio, to wolalabym od faceta uslyszec, ze zaplacil za seks lasce ktora co miesiac sie bada i dba o swoje cialo bo to narzedzie jej pracy, niz ze co impreze zalicza nowe wyzwolone kolezanki ktore do ginekologa chodza, jak kolezanki z kafeteria.pl nie maja dobrych rad na swedzenie w kroczu:-)
@zeek: To jestem wyjatkiem od tej reguly. Znam i lubie kilka prostytutek, a seksow nigdy nie traktowalam jako karty przetargowej w zwiazku.