Wpis z mikrobloga

@Snoopie: znam dziewczynę, którą rodzice wyrzucili z domu już jak miała 16 lat, ogólnie do tej pory próbuje pogodzić gównoroboty z wykształceniem, do tego musi przecież gdzieś mieszkać i coś jeść, ale daje sobie radę, znalazła faceta który jej pomaga i jakoś to ciągnie, obecne ma 22 lata chyba (kobiet się o wiek nie pyta ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i jestem pod wrażeniem jej dojrzałości i
  • Odpowiedz
@wykopnieta: Dla mnie również to czasem jest zabawne, ale częściej kończy się #!$%@? humorem i co tu dużo mówić - łzami.

@rudy2007: Tak, wiem,że nie muszę, ale wyprowadzić się też trzeba mieć za co. Przynajmniej mieć jakiś zapas gotówki, bo z jednej wypłaty - najniższa krajowa, to po opłaceniu kaucji + pierwszego miesiąca wynajmu to za wiele mi do życia nie zostaje. ;/

@loczyn: Tak jak pisałam w odpowiedzi do @rudy2007 - zarabiam najniższą krajową i pasuje mieć coś na opłatę kaucji + za pierwszy miesiąc
  • Odpowiedz
@Snoopie: Gdzie mieszkasz? Przy pokojach czesto nie ma kaucji, wiec jak pokoj 400 zl np to majac 1200 netto to dalabys rade. Moze sie z jakas znajomą wyprowadz?
  • Odpowiedz
A powiedz mi, nie bałeś się,że coś nie wyjdzie? Że nie wiem, wywalą Cię z roboty, nie dadzą wypłaty, etc. i wylądujesz pod mostem?


@Snoopie: jedna bardzo ważna rada: nie myśl, tylko działaj! Co będzie to będzie.
Jeśli masz jakieś tam grosze z wypłaty, odkładaj(nawet bardzo małe sumy)>nazbieraj na wynajem pokoju na miesiąc+żarcie>pracujesz>zostaje ci więcej kasy(bo nic nie musisz oddawać matce)>wynajmujesz małą kawalerkę, bądz dalej mieszkasz w pokoju>żyjesz
  • Odpowiedz
@Snoopie: do tego gwarantuję, że jak się wyprowadzisz, to Twoje relacje z matką się poprawią :) Przygotuj się na sceny w momencie, kiedy oznajmisz jej swą decyzję. No i powodzenia, warto zrobić ten krok.
  • Odpowiedz
@Snoopie: powinnaś uciec za wszelką cenę stamtąd. Dziwie się mirasom, ze się dziwią na hasło 'moja stara'. Nie istnieje szacunek przez samo istnienie. To ze ktoś żałował zmarnowanej relacji z rodzicami nie znaczy, ze inny tez będzie. Inn4 wiek mam prawie trzy dychy i nie żałuje emocjonalnej odcinki od rodziców. Zapracowali na to cieżko. Ale tez nie toczę gownoburz. Po prostu zwisają mi zupełnie.
Kombinuj jak skręcić kasy wincyj i
  • Odpowiedz
  • 1
@Snoopie: mam to samo... zawsze coś wynajdzue na mnie jak tylko wejdzie do domu. ZAWSZE. Jak spie to od rana się drze a pokój brata zamknięty bo on śpi... a ja juz nie mogę
  • Odpowiedz
@Snoopie: Ja miałam taką toksyczną relację, ale z babcią i dziadkiem (który to potrafił powiedzieć piętnastoletniej dziewczynie, że stoję pod latarniami przy bloku i puszczam się z jego rówieśnikami). Trzymała mnie tam tylko mama i wiek, ale tuż po osiemnastce po kolejnej aferze wybiegłam boso z domu i praktycznie na drugi dzień, dzięki pomocy przyjaciela, już mnie tam nie było. Szybko znalazłam pracę w innym mieście, uwierz, że człowiek w
  • Odpowiedz