Wpis z mikrobloga

@ZimnyKruk: Mówisz? Póki co na razie jedyne co usłyszałam z jej ust jak powiedziałam,ze się wyprowadzę - i zrobiłam to na całe 3 dni, to było: "A #!$%@?. I tak #!$%@? tu masz. Tylko nigdy mi nie wracaj tutaj z płaczem, jak nie bedziesz miała za co żyć i wylądujesz na ulicy." Mieszłam w tym czasie u babci, która nakładała mi do głowy cały czas,że "matka wie najlepiej co jest dobre
  • Odpowiedz
@Snoopie: no bo wyprowadzka do babci to właściwie nie wyprowadzka. Jesteś właściwie cały czas pod kontrolą matki. Czy Twoi przyjaciele wiedzą o Twojej sytuacji? Może uda się zamieszkać u kogoś na ten przejściowy miesiąc, gdy uzbierasz kasę na wynajem i kaucję? Musisz zamieszkać sama, to jedyne wyjście. Nie znam nikogo, kto by wrócił, zawsze sobie człowiek da radę, szczególnie, gdy mu lżej, bo nikt mu nie suszy głowy i nie daje
  • Odpowiedz