Wpis z mikrobloga

Rozmowa z prezesem Kolei Dolnośląskich. Piotr Rachwalski to człowiek, który przeszedł drogę ze squatów i ekologicznych protestów w młodości do zajmowania się organizacją transportu publicznego w samorządach. W wywiadzie można przeczytać o sukcesie połączeń do Legnicy i Węglińca, o powolnym renesansie linii do Jeleniej Góry i dalej, do Szklarskiej Poręby, oraz o trudnej współpracy w kolejami niemieckimi i czeskimi.

#mikroreklama #mikroreklamaostatniejszansy


Dobra oferta daje efekt, co widać najlepiej na przykładzie naszej linii Wrocław–Legnica. Możemy tam po remoncie jeździć z prędkością 160 km/h. Wszyscy mówili, że się nie da, bo wzdłuż jest bezpłatna autostrada. A tym czasem po roku nie ma ani jednej linii autobusowej czy busowej, a my mamy »kłopot«, bo pasażerowie nie mieszczą się w pociągach, ale tego typu sytuacje zdarzają się nawet w bogatych i dobrze zorganizowanych krajach jak Japonia. Tam kolej zatrudnia… upychaczy ludzi. Cała rewolucja zaczyna się w takim przypadku od szybkiego połączenia między dwoma końcowymi miastami, potem linia staje się popularna i pojawiają się też pociągi, które się zatrzymują na mniejszych stacjach.
fantomasas - Rozmowa z prezesem Kolei Dolnośląskich. Piotr Rachwalski to człowiek, kt...

źródło: comment_6QB3HnXZkP4qREJeDJ4l0HPT9epAXbYB.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lukki: IR Bolko nie jest pociągiem Kolei Dolnośląskich, ale Przewozów Regionalnych. Jeździ na EN57, bo tak jest taniej, a PR-y zresztą innego taboru nie mają. Państwo nie lubi PR-ów, pociągi InterRegio są komercyjne, dopłat do nich nie ma. Nie ma co narzekać, lepiej, by było to jedno niekomfortowe, ale tanie połączenie, niż być skazanym na PKP Intercity.
  • Odpowiedz