Wpis z mikrobloga

#kawal #sucharnadziendobry #smiechowo #dziendobrymikroby

Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego konia. Wyjął komórkę i dzwoni na policję:

- Komisariat policji słucham

- Pppro-ooszę pa-pana tututu na ulli-icy le-le-żży za-zabbii-iity kkoń

- A jaka to ulica?

- Mi-mi-mi

- Mickiewicza?

- Niee, mi-mi...

- Mikołaja?

- Niee!

- No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan będzie mógł to powiedzieć!

Jąkała dzwoni za 10 minut

- No i wie Pan już na jakiej ten koń leży ulicy?

- Noo na mi-mi-mi.

- Mickiewicza?

- Niee, mi-mi...

- Mikołaja?

- Niee!

- To proszę zadzwonić później

Facet zadzwonił za pół godziny:

- tten kkkooń leleży na ul-uliccy mi-mi

- Mickiewicza!?

- Taak! Prze-przenioosłłem chu chu #!$%@?!
  • 3
  • Odpowiedz