Aktywne Wpisy
wonsz1 +98
U was też mówicie jo, jo?
mówicie u Was jo?
- jo 35.7% (973)
- nie 64.3% (1756)
OlaKordasOfficial +183
Uwielbiam kiedy wykopki odkrywają, że żyją w bańce. Szok i niedowierzanie, bo okazało się, że te wszystkie afery i komisje, którymi tu żyjecie gówno dały. Przeciętny Polak dalej nie ufa Tuskowi i Hołowni, a Lewica to już w zasadzie plankton polityczny. Nawet skompromitowana w waszym mniemaniu konfederacja wypadła lepiej. Powodzenia w dalszym rozliczaniu PiSu, bo przecież jak można tu było wielokrotnie wyczytać, każdy szanujący się wyborca koalicji ma w dupie 92 niezrealizowane
Wśród moich znajomych gruchnęła ostatnio wieść - jedna znajoma para się rozstaje. Małżeństwo od kilku lat, ostatnio facet wyprowadził się, wielkie poruszenie. Oczywiście jako cumpel poszedłem z nim na piwo i tam prosta gadka: "no nie dogadywaliśmy się, żadnych wielkich sensacji, żadnych zdrad, po prostu inne podejście do życia, próbowaliśmy, nie udawało się, ale liczę, że może jeszcze się jakoś uda to poukładać".
Babska poradnia małżeńska też oczywiście w pogotowiu, moja #rozowypasek i kilka innych poszło z tamtą dziewczyną do jakiegoś pubu pogadać. Co mówi druga strona?
#zwiazki #feels i chyba #lobuzkochamocniej
Napiszę jeszcze krótki suplement, bo spodziewam się takich komentarzy i pytań.
Znam tego chłopaka od lat. To nie jest tak, że jakieś ciepłe kluchy i pierdoła. On jest twardym facetem, potrafi zadbać o siebie i swoją kobietę, ma dobrą pracę, uprawia sporty, taki typ, że jak go zostawisz na środku pustyni z agrafką, to prawdopodobnie odleci helikopterem. Ale jednocześnie dokąd ktoś mu nie
Niby lepiej dla niego, ale szkoda mi go, bo ją kocha i w ogóle to była przez pewien czas bardzo szczęśliwa para. Znam ich oboje od bardzo dawna, w pewnym sensie ich ze sobą poznałem (bez żadnych zamiarów oczywiście) i jakoś tak... no żal, że tak się to kończy. Ona zresztą była kiedyś inna, kompletnie jej nie poznaję. Nie spodziewałem się czegoś takiego.
@jamtojest: czemu nie dziwi mnie to, że po ślubie zmieniła się na gorsze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Właściwie to jest choć jeden argument za braniem ślubu w dzisiejszych #!$%@? czasach?
Decyzje
@Elveen: @dondon: Ciekawa wymiana zdań, więc się wypowiem.
Zgadzam się - zrzucanie wszystkiego na drugą osobę może być męczące. To nie mój styl, ja tego nie robię. Ale jest jedna sprawa. Ludzie są naprawdę różni i mają różne sposoby zachowania. Oni nie pobrali się na drugi dzień po poznaniu się, znali się, przeżyli wiele wspólnych spotkań, wyjazdów, imprez,