Wpis z mikrobloga

@izeuszka: no to piona. Ja lece w pn tez za ocean. Od poczatku zwiazku nie ma mnie kilka miesiecy w roku i za kazdym razem coraz wiecej musze sie nasluchac :) gdzie lecisz?
  • Odpowiedz
@izeuszka: Szczerze? Żyję już 27 lat na tym świecie i zrobiłbym tak samo. Oczywiście, wszystko na pewno zależałoby od indywidualnych okoliczności, ale generalnie, pryncypialnie, popieram go. Nie ma co się oszukiwać, związki na odległość nie mają żadnego sensu, a przysparzają tylko zmartwień. Sczególnie tych związanych z wiernością. I możesz się zapierać i przysięgać, ale nie wiesz co się stanie. I jak to się mówi: jebło to jebło. A teraz leć
  • Odpowiedz
@izeuszka: 4 miesiące to nie jest aż tak długo, byłoby ciężej, ale jeśli na prawdę darzył by Cie miłością, to zacisnąłby jajka i przetrzymał. A tak? Najwidoczniej mu się nie chce, więc nie jest Ciebie wart.

  • Odpowiedz