Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +37
ANKIETA: Jest korek drogowy na pasie do jazdy prosto. Ty skręcasz w bok ale twój pas zaczyna się za kilka metrów. Czy odważysz się wykonać taki manewr?
#motoryzacja #prawojazdy #polskiedrogi
#motoryzacja #prawojazdy #polskiedrogi
14latnawykopie +57
Z ostatnich 3 zatrudnionych barmanów/barmanek jeden okazal się złodziejem, jeden alkoholikiem, a jedna n--------a. Czy jestem zdziwiony? Nie. Czy będzie lepiej na rynku pracy? Nie. Ogólnie gastronomia to patologia, praca za najniższą krajową, więc nie ma co za dużo oczekiwać. #pracbaza
W związku z ostatnimi problemami zostałem przekwalifikowany ze spam mastera na asystenta do spraw produkcji kubków. Dzisiaj ostatni dzień tej pracy i przesunięto mnie do pakowania przesyłek. Paczki spakowane, zadowolony wracam do komputera, chcę zrobić kawę... a tu nie ma mojego kubka na biurku. Jak to możliwe, że ktoś mi podebrał kubek w firmie robiącej kubki? Wtem olśnienie. Przecież piłem kawę, jak pakowałem przesyłki! Wracam po kubek. Szukam. Denerwuję się. Bo taki sam kubek miał być w kilku paczkach... A paczek nie ma, bo już je ktoś na pocztę zaniósł. Co więcej, stoi śliczny nowy kubek z tuxem. Taki wzór, z jakiego piłem kawę. Neurony zaczynają płonąć. Panika...
#truestory #coolstory #prezesbijealewolnobiega
@DuzeKubki: dobrze, że nie wysłane z zawartością ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SOLGAZ wróć.
@DuzeKubki: Rozczuliłeś mnie, sąd mirko uznaje Cie niewinnym zarzucanych Ci czynów!
@anonim1133: Jednak czuję, że zasiałem ferment...
@DuzeKubki: Jak wszystkie przesyłki pójdą na nowo? Dlaczego wszystkie jak znacie adres, wystarczy odnaleźć przesyłkę i sprawdzić? :P
Komentarz usunięty przez autora
Wszedłem, poprosił, żebym usiadł. Patrzył na mnie przez chwilę, wziął łyk kawy i zaczął coś klikać na komputerze. Po chwili zapytał mnie:
- Wiesz czemu teraz rozmawiamy?
- Tak, wiem szefie. Zawaliłem z tym kubkiem. Staram się to naprawić.
- Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, co tu robisz. - i znowu łyk kawy i pauza. Nie odzywam się, bo i po co. Czekam. Kilka kliknięć. Szef na mnie popatrzył. Wziął głęboki oddech i mówi.
- Wiesz, że nie wolno nic jeść